MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drzewieccy na trzy fortepiany<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

Adrianna GINAŁ
Koncert na 3 fortepiany F-dur KV 242 Mozarta w wykonaniu rodziny Drzewieckich<p>
Fot. Jacek KOZIOŁ
Koncert na 3 fortepiany F-dur KV 242 Mozarta w wykonaniu rodziny Drzewieckich<p> Fot. Jacek KOZIOŁ
Znakomita pianistyczna rodzina Drzewieckich przygotowała na krakowski występ fajerwerkowy program - koncerty fortepianowe Mozarta. Szczególnie rzadko wykonywany, efektowny Koncert na trzy fortepiany F-dur KV 242, ...

Znakomita pianistyczna rodzina Drzewieckich przygotowała na krakowski występ fajerwerkowy program - koncerty fortepianowe Mozarta. Szczególnie rzadko wykonywany, efektowny Koncert na trzy fortepiany F-dur KV 242, stanowił mocny akcent. I byłby to prawdziwie karnawałowy wieczór, gdyby nie koturnowa powaga wirtuozów...

Związana z bydgoskim ośrodkiem artystyczna familia, o wielkich muzycznych tradycjach, stale obecna jest w życiu koncertowym. Tatiana Shebanova, uczennica wielkiego Wiktora Mierżanowa, uznawana jest za spadkobierczynię znakomitych tradycji rosyjskiej szkoły pianistycznej i łączona z kręgiem oddziaływania estetyki Sergiusza Rachmaninowa. Jarosław Drzewiecki, podobnie jak żona, profesor Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, to pianista z ugruntowaną pozycją w muzycznym świecie. Ich nastoletni syn - do niedawna jeszcze Staś Drzewiecki, cudowne dziecko, który w pierwsze tournÝe koncertowe po Japonii wyjechał jako 6-latek, dziś stypendysta Ministra Kultury, Fundacji Ewy Czeszejko-Sochackiej i Netii Telekom S.A. stoi u progu debiutu w Carnegie Hall.

Rodzinne trio wirtuozów w krakowskim koncercie zaprezentowało się zaskakująco. Wpierw Tatiana Shebanova przedstawiła niezwykle romantyczną wersję Koncertu fortepianowego A-dur KV 414, zdecydowanie jeszcze zakorzenionego w stylu galant. Ciekawa, bardzo logiczna, zarazem pełna uczucia interpretacja zapowiadała coraz większe emocje. Ale te, o dziwo, osłabły w Koncercie na 2 fortepiany Es-dur KV 365, gdy do drugiego fortepianu zasiadł Stanisław Drzewiecki. W duecie matka-syn koncert, choć wykonany z dużą swobodą i niemal precyzyjnie, stracił na wirtuozerii i błyskotliwości. Żartobliwy i radosny w zamierzeniu utwór, przysłoniła twarda powaga obojga artystów.

Rodzice oszczędzili syna w Koncercie na 3 fortepiany, dając mu w udziale trzecią, marginalną partię, sprowadzającą się do wypełniania mozartowskich harmonii. Szkoda, bo chętnie usłyszelibyśmy niezaprzeczalny talent młodego geniusza.

Tak zginęły w natłoku dźwięków, stworzonego na potrzeby amatorów utworu, choć przecież nie pozbawionego muzycznej fantazji i ciekawych solowych kadencji.

Nagrodzona uczciwymi brawami rodzina zdecydowała się kontynuować pseudokarnawołowy, przyciężki już nastrój i postanowiła ,dla żartu" bisować ,Cavalerią" Artura Rubinsteina. Cóż, żart był taki sobie. Dramatyczny ton dla właściwie wodewilowego utworu pasował jak kwiatek do kożucha.

Trudno było pozbyć się uczucia niedosytu. Trio Drzewieckich zaprezentowało się niewspółmiernie do osławionych możliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Alicja Majewska o prostych włosach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto