W pozostałych gminach na ciepłe posiłki może liczyć tylko część uczniów. Reszta jest dożywiana kanapkami, lub - co gorsza, drożdżówkami.
Efekty przeprowadzonej przez urząd wojewódzki wyrywkowej kontroli są przerażające.
Brak wiedzy o podstawach prawidłowego żywienia i nieumiejętne gospodarowanie środkami przeznaczanymi na zakup żywności i substytuty posiłków, to norma w większości gmin. - To nie jest czas, kiedy możemy zasłaniać się brakiem środków finansowych. Nie możemy ograniczać się do batonika, drożdżówki, jakiejś kanapki, to musi być pełnowartościowy ciepły posiłek - powiedział wojewoda małopolski Jerzy Miller.
Kontrola wykazała, że szkoły w Krakowie potrafią kupić warzywa taniej niż szkoły na obszarach rolnych. W naszym województwie z nieodpłatnych posiłków korzysta 68 tysięcy dzieci. Nie spotkano się z przypadkiem by jedne były karmione lepiej od drugich - większość jest karmiona źle.
Jedną z form zachęty do zmiany tego stanu jest zapowiedź wojewody o dodatkowym dofinansowywaniu zakupu żywności dla szkół, które serwują ciepłe posiłki. Innym realizowanym pomysłem na poprawę tego niedobrego stanu jest ułatwienie gminom dostępu do zasobów Banku Żywności.
- Nasza polityka jest taka: premiujemy tych, którzy serwują ciepłe posiłki, tolerujemy tych, którzy karmią kanapkami, z trudem tolerujemy, gdy kanapka zamienia się w drożdżówkę - dodał Jerzy Miller.
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?