Dariusz Dudka jest jednym z niewielu piłkarzy Wisły, który miał w miarę udany sezon. Akurat on nie schodził przeważnie poniżej przyzwoitego poziomu. Marne to jednak pocieszenie, biorąc pod uwagę ósme miejsce w tabeli i kolejny słaby występ Wisły.
- Graliśmy z drugim składem ŁKS-u, a mimo to nie mogliśmy sobie poradzić - mówi Dariusz Dudka. - Mieliśmy kilka sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Stąd wynik nie taki, jakiego byśmy chcieli.
GK. Praktycznie przez cały mecz biliście bezradnie głową w mur.
- Szukaliśmy sposobu, żeby rozmontować ich defensywę. Staraliśmy się grać bokami. Problem w tym, że jak już piłka trafiła na skrzydło i szło dośrodkowanie, to nie było nikogo w polu karnym, kto wykończyłby akcję skutecznym strzałem.
GK. Cieszy się Pan, że sezon już się skończył?
- Dla mnie jeszcze się nie skończył. Teraz czas na reprezentację.
GK. Mam na myśli sezon ligowy.
- Jeśli chodzi o ligę to na pewno dobrze, że jest już za nami.
GK. Będzie Pan dalej grał w Krakowie?
- Zobaczymy, na razie nic wiem. Na pewno rozważę każdą ofertę, która wpłynie do klubu. Jeśli natomiast zostanę, to mam nadzieję, że się wzmocnimy i powalczymy o czołowe miejsca.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?