DLACZEGO NIE 3:0?

Polska - Ukraina 3:1
Polscy siatkarze pewnie pokonali wczoraj Ukraińców, którzy - jak określił to ich trener Wiktor Michalczuk stanowią pospolite ruszenie, a nie ekipę przygotowaną na walkę o najwyższe cele. Po wczorajszych zwycięstwach Rosji i Włoch naszej reprezentacji pozostała tylko rywalizacja o trzecie miejsce w grupie zapewnające udział wnastępnych ME bez eliminacji. Dziś, o godz. 15,30 ostatni mecz z Portugalią Ekipa Raula Lozano dominowała w niemal całymwczorajszym meczu. Miała tylko jeden przestój w drugim secie, ale brzemienny w konsekwencje. Polacy prowadzili 20:16 i zdobyli jeszcze tylko jeden punkt. Nie mogli wykonać skutecznego ataku, głównie na skutek słabego przyjęcia zagrywek. Na konferencji prasowe Raul Lozano odpierał na konferencji prasowej zarzuty co do poziomu gry naszej drużyny, zwłaszcza w tym feralnym, drugim secie. - Rozumiem, że musicie szukać spadającego samolotu. Taka jest wasza praca. Dla mnie najważniejsze jest to, że wygraliśmy 3:1 i to zwycięstwo przybliżyło nas do awansu do następnych mistrzostw Europy. Ta wygrana liczy się dla mnie bardzo. uważam, że Rosjanie i Włosi przegrają po raz pierwszy w piątek, gdy dojdzie do bezpośredniego spotkania z ich udziałem. Obie drużyny na pewno nie chcą trafić w walce o finał na Serbię i Czarnogórę, która jest najsilniejsza w drugiej grupie.

Grupa II Grecja - Czechy 3:1 (30:32, 25:22, 25:19, 25:16). Holandia - Hiszpania 1:3 (25:21, 20:25, 21:25, 18:25), Serbia i Czarnogóra - Francję 3:2 (25:16, 20:25, 23:25, 25:19, 15:9). Awansowały do półfinału Serbia i Czarnogóra oraz Hiszpania.