W niedzielę, 21 lipca koło godziny 17 na Rynku przed Kościołem Mariackim pojawiło się kartonowe pudło z którego dobiegał diabelski głos.
- "Wiem, że wiecie, że tu jestem, ale nie mogę się pokazywać" - wykrzykiwał Diabeł schowany w pudle. Dookoła zgromadził się tłum ciekawy rozwoju sytuacji.
Po chwili pokrzykiwania Diabeł wreszcie wyskoczył z kryjówki, przywitał się i opowiedział niegrzeczna bajkę. Później poskarżył się na piekło jakie zgotowali mu urzędnicy, wydając zakaz występów. Na koniec wyciągnął diabelska sakwę, rozdał publiczności przyniesione jabłka i zapowiedział walkę z absurdalnym zakazem.
Urzędnicy przegonili śmierć i diabła z Rynku w Krakowie
Przypomnijmy, że Rafał Śpiewak, występujący na Rynku Głównym w kostiumie diabła, przez 7 lat nikomu nie przeszkadzał. Jednak kiedy wprowadzono przepisy o Parku Kulturowym w centrum miasta, pojawił się problem i Diabeł wraz ze Śmiercią zostali wypędzeni sprzed Kościoła Mariackiego. Urzędnicy nie wydali zgody na ich występy tłumacząc się skargami mieszkańców, że nie wypada, aby takie postacie stały przed bazyliką.
I choć pomysł Parku Kulturowego wydaje się być słuszna - zaczęły znikać szpetne reklamy i bannery, które wcześniej występowały w nadmiernej ilości, często zasłaniając elewacje zabytkowych kamienic, to jednak walka z ulicznymi artystami nie do końca wpisuje się w ideę dbania o wizerunek miasta.
A Wy, co sądzicie o tej sprawie? Diabeł i Śmierć powinny zniknąć, czy dalej występować na Rynku?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
