Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby Krakowa 2012: Tomasz Kafarski: jeszcze nie świętowałem

Jacek Żukowski
archiwum polskapresse
- Mam pomysł na budowę zespołu w ekstraklasie, jak i w I lidze - mówi trener Cracovii Tomasz Kafarski.

Derby Krakowa są dla Pana pierwszym spotkaniem tego typu. Co Pan wcześniej słyszał o tej rywalizacji?
Pamiętam ostatnie mecze obydwu drużyn, cieszyły się dużym zainteresowaniem nie tylko w Krakowie. Wiemy, jaki skutek miał remis Wisły z Cracovią przed dwoma laty, kiedy to "Biała Gwiazda" straciła szanse na mistrzostwo.

Czy to najważniejszy mecz derbowy w Polsce?
Trudno to porównywać. Pewnie w Małopolsce tak uważają, a w Trójmieście inaczej sądzą i takich derbów w Polsce jest kilka. Nie wiem, jak jest z rangą, kto ma palmę pierwszeństwa. Teraz pracuję w Krakowie i myślę, że to właśnie mecz o prymat w tym mieście jest najważniejszy.

Kibice dali Panu odczuć, jak ważne jest to spotkanie?
Dostałem kilka wskazówek, że to jest ważne spotkanie, a nie to, co się wydarzy na koniec sezonu, ale mam nadzieję, że wygramy z Wisłą i to będzie początek korzystnych rozwiązań na finiszu rozgrywek.

Dla wielu fanów Cracovii spotkania z "Białą Gwiazdą" są najważniejszymi w sezonie, niezależnie od sytuacji. Ale pewnie nie przyjąłby Pan takiego scenariusza: wygrane derby i spadek.
Nie chciałbym przyjąć, bo gdybyśmy wygrali w derbach i spadli, to miałbym duży żal nie tylko do siebie, że to spotkanie nie dało nam takiego "kopa" na te dwa ostatnie mecze. Nie wiem, czy się dziwić kibicom, być może oni pogodzili się już z tym, że Cracovia spadła i sobie nie poradzi i dla nich najważniejszy jest ten mecz. Postaramy się, by kibice Cracovii po meczu derbowym mogli z dumą wracać do domu.

Gdy przejmował Pan zespół po 20. kolejce, Cracovia miała 16 punktów i tylko punkt straty do bezpiecznej strefy, teraz ma 21 punktów i aż siedmiopunktową stratę. Sytuacja jest więc gorsza...
Oczywiście, jak przychodziłem do Cracovii, było jeszcze dziesięć kolejek do końca i 30 punktów do zdobycia. Nie ma co ukrywać, że nie wszystko poszło tak, jak miało być i efekt zmiany trenera nie był aż tak istotny w kontekście zdobyczy punktowej. Cieszy mnie jedynie to, że dalej jesteśmy w grze.

Teraz nie tylko wymiar sportowy się liczy, do utrzymania potrzebujecie tony szczęścia!
Suma szczęścia zawsze równa się zero i skoro gdzieś nam go brakowało, to w kluczowym momencie może go będziemy mieli dużo. Ale szczęściu trzeba pomóc. Opieram swoje życie na sporej dawce optymizmu.

Cały wywiad z Tomaszem Kafarskim czytaj na www.gazetakrakowska.pl

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto