Dalin w Bydgoszczy

Już w ten weekend najlepszych osiem polskich zespołów siatkarek przystąpi do decydującej części sezonu. W jej finale wyłoniony zostanie mistrz Polski. Kibice w Małopolsce wiążą nadzieje przede wszystkim z bardzo mocną personalnie ekipą Muszynianki Fakro. W sezonie zasadniczym podopieczne Bogdana Serwińskiego nie zachwycały formą, ale to był jednak tylko wstęp do play off. Tak doświadczony zespół - jaki bez wątpienia tworzą siatkarki Muszynianki - z trzema mistrzyniami Europy na czele, na pewno zdoła wznieść się w najważniejszych meczach na poziom, którego oczekują od niego sponsorzy i wszyscy sympatycy. Bardzo ważne, że wyleczyła już bark Joanna Podoba, zdecydowana liderka Muszynianki Fakro. Ją i jej koleżanki czekają jutro i w niedzielę dwa mecze w Bielsku-Białej ze Stalą. Rywalki wydawały się jeszcze niedawno zespołem, który gra bardzo chimerycznie, prezentując nierówną formę nawet w poszczególnych meczach. Tymczasem Stal przed tygodniem w imponującym stylu wywalczyła Puchar Polski. Ekipa Jacka Skroka nie straciła przy tym ani jednego seta.

Na swoim poziomie zaczęła wreszcie grać Agata Mróz, która imponowała na środku iwbloku iwataku. Coraz pewniej czuje się na prawym skrzydle Anna Podolec. Zatrzymanie jej w ataku z pierwszej i drugiej linii to będzie klucz do sukcesu Muszynianki. Zapowiadają się więc duże emocje, które kibice będą mogli śledzić także w TVP3. Tymczasem już dziś w szranki staje Dalin Myślenice, który pierwsze dwa mecze rozegra w Bydgoszczy z Centrostalem. - Oczywiście nie jesteśmy faworytami tej konfrontacji - mówi trener Jerzy Bicz. - Pamiętamy jednak niedawną wizytę w tym mieście. Przegraliśmy 2:3 po bardzo dobrej grze. Życzyłbym sobie, aby teraz dziewczyny zagrały na podobnym poziomie.