Czy historyczna tablica upamiętniająca Hołd Pruski w Rynku wróci na swoje miejsce?

Tablica upamiętniająca Hołd Pruski, zniknęła z płyty Rynku Głównego. Została usunięta na czas remontu nawierzchni i miała wrócić na miejsce od razu po jego zakończeniu. Mimo, że odnowiona nawierzchnia została oddana do użytku, historycznej tablicy nadal nie ma. Jej los niepokoi radnych dzielnicy I. W lutym podjęli oni uchwałę, w której domagają się, by tablica dająca świadectwo tak ważnemu dla Polski wydarzeniu została z powrotem zamontowana. Do dziś jednak nie otrzymali odpowiedzi na swoje wątpliwości. Dlatego teraz zamierzają zwrócić się do prezydenta Krakowa i przewodniczącego Rady Miasta o pisemne wyjaśnienie sytuacji.

- Kategorycznie żądamy, aby tablica wróciła na swoje historyczne miejsce - mówi Bogusław Krzeczkowski, przewodniczący "jedynki". - Spieranie się historyków, że hołd odbywał się nie tam, tylko kawałek dalej i w którą stronę odwrócony był wtedy król, jest kompletnie bez sensu. Ważne, żeby tablica wróciła na swoje miejsce i nie ma tu co kombinować.
Jan Matejko malując Hołd Pruski trochę zmienił historyczne fakty i "poprawił" rzeczywistość, aby już na pierwszy rzut oka było wiadomo, że wydarzenie rozgrywa się w Krakowie. Dlatego na obrazie są widoczne wieże Kościoła Mariackiego i róg Sukiennic.
- Historycy twierdzą, że hołd miał miejsce bliżej Ratusza, ale my jesteśmy zdania, że tablica powinna zostać wmontowana tam, gdzie była do tej pory - mówi radny Witold Kiejstura.
Co dzieje się teraz z zabytkową tablicą? Okazuje się, że nie trafiła ona do muzeum, tylko do... magazynu firmy wykonującej remont Rynku. Owinięta w folię leżakuje tam już prawie dwa lata!
- Decyzja, kiedy wróci ona na dawne miejsce nie leży w naszej gestii - usprawiedliwia się Marek Szuba z firmy Inter-Bud. - To, że opóźnia się jej ponowny montaż to po części wina sporów historyków oraz tego, że Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego zakwestionował działania inwestora.
Kiedy i czy w ogóle tablica znajdzie się na płycie Rynku, tego nie wiadomo. Iwona Król z Krakowskiego Zarządu Dróg zapewnia jednak, że sytuacja w której krakowianie mieliby jej więcej nie zobaczyć, nie jest brana pod uwagę.
- Prezydent Jacek Majchrowski powołał zespół ekspertów ds. aranżacji podziemi Rynku i zagospodarowania jego otoczenia - wyjaśnia. - To oni zdecydują, co zrobić z tablicą. Do końca czerwca mają przedstawić swój projekt.