Jak donosi serwis internetowy zespołu z Sosnowca, przyczyną bójki, jaka miała miejsce po pierwszej części spotkania, były decyzje sędziów - przez kibiców uznawane za faworyzujące Cracovię. Na lodowisko poleciały z trybun opakowania po słoneczniku i butelki.
Emocje bardzo szybko udzieliły się również zawodnikom. Jeszcze przed przerwą, wzajemnej „niechęci” nie kryli hokeista Cracovii Leszek Laszkiewicz oraz reprezentant Zagłębia Teddy Da Costa. Obaj zostali odesłani na ławkę kar, a po zakończeniu tercji Laszkiewicz zaatakował przeciwnika kijem hokejowym.
Zawodnicy zmierzyli się w bójce na lodzie, przy czym celniejszy w zadawaniu ciosów miał być Da Costa. W czasie, gdy hokeiści Cracovii schodzili do szatni, próbowali dostać się do nich kibice sosnowieckiej drużyny. „W obronie własnej” trener Pasów Rudolf Rohacek oblewał ich wodą z bidonu.
Druga tercja zaczęła się od ogłoszenia kar. Otrzymało je kilku zawodników, ale również trener Rohacek. Resztę meczu miał obejrzeć z trybuny. Jako, że nie chciał opuścić swoich zawodników, został odprowadzony przez ochronę.
- Zostałem sprowokowany! Czy kara była słuszna? Proszę zapytać sędziów! – miał się bronić Rudolf Rohacek. Dużym spokojem wykazywał się natomiast jeden z głównych „bohaterów” spotkania. - To jest hokej. Na zachodzie za taką bójkę dostalibyśmy po 2 minuty – uznał Teddy Da Costa.
Spotkanie wygrała Cracovia wynikiem 1:3.
Czytaj również:
Dziennikarzu Użyj komórki | Żywe Miasto Wygraj pieniądze | Skarby Małopolski Zagłosuj! | Serwis Specjalny Siatkówka Kobiet |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?