Powrót ekstraklasy do Krakowa miał wyglądać inaczej. Początkowo wszystko wskazywało na pomyślne wiatry dla Cracovii. Już w 4. minucie meczu na prowadzenie krakowską drużynę mógł wyprowadzić Matusiak. Mógł, ale zbyt długo się zastanawiał nad strzałem i w rezultacie przegrał z defensywą Legii. Czego nie zrobił Radomatu, siedem minut później dokonał Pawlusiński. Suvurov uderzył z dystansu, piłka odbiła się od słupka, trafiła pod nogi Pawlusińskiego, a ten wykonał zadanie. Cracovia prowadziła 1:0.
Legia nie odpuszczała, a wyrównanie mogło nastąpić kilka minut później. Tym razem swoją szansę zmarnował Grzelak. W 26. minucie warszawska ekipa doznała bolesnego osłabienia. Dickson Choto, za obraźliwe gesty w stronę sędziego, został ukarany czerwoną kartką. Od tego momentu Legia musiała radzić sobie w dziesiątkę.
Gdyby Cracovia wykorzystywała strzeleckie sytuacje po przerwie, zakończyłaby to spotkanie hokejowym wynikiem. Zbyt wiele niedokładności i wspaniała obrona Jana Muchy nie pozwalały na podwyższenie wyniku.
Dwie minuty Legii
Do wyrównania w 69. minucie doprowadził Szałachowski, który wykorzystał dośrodkowanie Kiełbowicza i pokonał Cabaja. Dwie minuty późnej, strzelec gola asystował przy bramce Grzelaka, dzięki któremu Legia wyszła na prowadzenie. Cracovia do końca próbowała odrobić straty, ale bezskutecznie. Pierwsze punkty, zamiast zostać w Krakowie, pojechały do stolicy.
Cracovia - Legia Warszawa 1:2 (1:0)
1:0 Pawlusiński 11'
1:1 Szałachowski 69'
1:2 Grzelak 71'
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski (79' Kaliciak), Tupalski, Wasiluk, Derbich - Pawlusiński (79' Moskała), Baran (64' Klich), Suvorov, Polczak, Sacha - Matusiak
Legia: Mucha - Szala, Choto, Iwański, Grzelak, Borysiuk (74' Giza), Mięciel (31' Kiełbowicz), Wawrzyniak, Rzeźniczak, Rybus (67' Szałachowski), Radović.
Zobacz na MM:Wywiady | MM Moto | Photo Day | Ekstraklasa | Zdrowie | Film | MoDO |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?