Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cory Young

Redakcja
Ten Anglik o polskich korzeniach cierpi na patologiczną ciekawość. Przyjechał jako dziewiętnastoletni chłopiec do Polski w 1989 roku zobaczyć jak rodzi się tu demokracja. Nie planował bynajmniej na długo zostać, ale był ciekawy, czym się zakończy to całe zamieszanie. Został więc studentem Akademii Medycznej w Krakowie.

Specjalność:
 okulistyka
,
ukończone studia:
Akademia Medyczna, Kraków,

adres i telefon placówki, w której przyjmuje: 
Medicina, Kraków, ul. Grzegórzecka 67 c
,
nr tel. 12 345 70 01

Skończył studia, rozpoczął specjalizację, i wciąż nie planował zostawać w Polsce na dłużej. Gdy został pełnoprawnym lekarzem, stwierdził, że jednak zostanie. Tej decyzji nigdy nie żałował. Choć nie ma co ukrywać: zarobki lekarzy w Wielkiej Brytanii są znacznie wyższe. - No i co z tego? Polscy lekarze natomiast mają więcej swobody, nie są ograniczeni standardami postępowania jak w Anglii. Medycyna w końcu nie jest nauką ścisłą. Cieszę się, że pracuję w Krakowie - zaznacza Cory Young.
Zajął się okulistyką przez przypadek. Trafił na oddział okulistyczny w jednym z angielskich szpitali i nagle zrozumiał, że właśnie oczom i ich chorobom mógł by poświęcić swoje życie. 
- Oko wymaga precyzji, delikatności, dokładności, finezji - zaznacza dr Young. - Kręci mnie to, zawsze lubiłem rozbierać zegarki, malować miniaturowe obrazy - dodaje.
Cory Young jako jeden z niewielu okulistów w Krakowie specjalizuje się w przewlekłych chorobach powiek, opiekuje się pacjentami z dysfunkcją gruczołów Meiboma. Wielu z nas nawet nie ma pojęcia, że cierpimy na te schorzenia. Masz zaczerwienioną powiekę, zaschniętą wydzielinę na rzęsach - idź do Younga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto