Coraz więcej pielgrzymów w Krakowie. Wycieczki z parafii są jednym z filarów turystyki pod Wawelem

- W ostatnich latach wiele razy organizowaliśmy wyjazdy z naszej parafii do Krakowa. Jak ogłaszałem je, to od razu był komplet chętnych. To były tradycyjne pielgrzymki czy też wyjazdy dla młodzieży powiązane ze zwiedzaniem. Duże powodzenie takich wypraw upatruję w tym, że to Kraków, a poza tym zawsze jest bardzo dobra atmosfera, ludzie się znają, są dobrze zaopiekowani pod względem duchowym jak i turystycznym. Zawsze staramy się, żeby była osoba odpowiadająca za wspólne śpiewy pieśni religijnych, dbamy także o to, by uczestnikom przekazywać różne ciekawostki, po drodze zwiedzać ciekawe miejsca - opowiada ks. Piotr Matus, proboszcz parafii p.w. św. Szymona i Judy Tadeusza w Jaczowie koło Głogowa.

Przyznaje, że podczas wyjazdów do Krakowa najczęściej w programie są wizyty w sanktuariach Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II, na Wawelu i Katedrze Wawelskiej, na Skałce, w zabytkowych kościołach na Starym Mieście, ale też gdy jest więcej czasu to pielgrzymi udają się na Srebrną Górę do klasztoru Kamedułów i opactwa Benedyktynów w Tyńcu. - Ostatnio grupa młodzieży przy okazji wycieczki do Krakowa była w Tauron Arenie na spotkaniu ze znanym kaznodzieją ojcem Adamem Szustakiem - dodaje ks. Piotr Matus.

Z badań ruchu turystycznego w Krakowie w 2021 roku wynika, że ponad 40 proc. wizyt w Krakowie w 2021 r. to podróże samodzielne, 18,7 proc. stanowiły odwiedziny u rodziny, 15 proc. pobyty u znajomych, a 11,1 wyjazdy parafialne oraz organizowane przez Kościół (11,5 proc. w przypadku turystów krajowych i 10,7 proc. w ramach przyjazdów zagranicznych). To więcej od wycieczek organizowanych przez biura podróży (7,3 proc.), zakłady pracy (5,2 proc.) czy szkoły (1,2 proc.).

Jak duży udział wycieczek parafialnych w turystyce w Krakowie oceniają władze Kościoła? - Mam tylko jedno wyjaśnienie: rosnący kult św. Jana Pawła II i nieustający kult Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny. Do tego dochodzi oczywiście zainteresowanie walorami historycznymi i turystycznymi Krakowa - komentuje bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.

Wzrost w ostatnich miesiącach ruchu pielgrzymkowego zauważają m.in. w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Łagiewnikach. - To nie jest jeszcze ruch sprzed okresu pandemii, do którego pewnie będzie ciężko powrócić, ale mamy coraz więcej grup jak i indywidualnych pielgrzymów nie tylko z kraju, ale też z zagranicy - przyznaje Katarzyna Korzeniowska, specjalistka ds. obsługi pielgrzyma w Sanktuarium św. Jana Pawła II.

Wylicza, że wśród pielgrzymów zagranicznych zazwyczaj są to osoby z Czech, Słowacji, Portugali, Indonezji, ale także w ostatnim czasie z Niemiec, Belgii, Włoch, a nawet Indii czy z Peru (przybyli tuż przed Bożym Narodzeniem).

Katarzyna Korzeniowska podkreśla, że wiele dało zakończenie budowy Trasy Łagiewnickiej i związane z tym otwarcie Mostu Miłosierdzia dla pieszych łączącego sanktuaria Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II. Dzięki temu pielgrzymi mogą przechodzić z jednego sanktuarium do drugiego.

Popularność przyjazdów wycieczek parafialnych do Krakowa analizują też specjaliści z branży turystycznej. - W ostatnich latach z powodu pandemii znacznie spadła liczba zorganizowanych wyjazdów turystycznych, w tym do Krakowa. Oceniam więc, że bardziej utrzymała się liczba przyjazdów grup pielgrzymkowych i wycieczek organizowanych przez parafie i stąd tak proporcjonalny wyrażony w procentach dobry wynik. Trzeba byłoby to jednak dokładnie sprawdzić. Może być tak, że jest to trend wzrostowy, który będzie się utrzymywać. To może być odzwierciedlenie powiedzenia „Jak trwoga, to do Boga”. Mamy ciężkie czasy więc coraz więcej osób może mieć potrzebę odwiedzenia sanktuariów, kościołów i wyjeżdżać w tym celu do innych miast, w tym do Krakowa. A trzeba wziąć pod uwagę, że wycieczki organizowane przez parafie, to często wyjazdy w grupie znajomych, w dobrej atmosferze i przy niedużych kosztach – komentuje Rafał Marek, prezes Krakowskiej Izby Turystyki.

Zwraca uwagę, że powinno się jednak zabiegać o to, by pielgrzymi przybywający do Krakowa pozostawali tu dłużej. - Często jest tak, że to tzw. turystyka “kanapkowa”, jednodniowa. Pielgrzymi przyjeżdżają autokarem do sanktuariów Bożego Miłosierdzia, św. Jana Pawła II, uczestniczą w modlitwach, zwiedzają świątynie i związane z nimi muzea, jedzą własne przywiezione kanapki, piją herbatę z termosu i wyjeżdżają - mówi prezes Rafał Marek. - Chodzi o to, aby takich gości zatrzymać w Krakowie na dłużej, stworzyć ofertę kulturalną z np. wykorzystaniem koncertów, spektakli o tematyce religijnej. Trzeba też pomyśleć, jak uczestników pielgrzymek zachęcić do tego, by kolejny raz przyjechali do Krakowa z rodziną czy znajomymi zwiedzać kościoły jak również przedstawić szerszą ofertę muzeów również tych mniej znanych a niezwykłych jak np. Pałac Biskupa Erazma Ciołka będący oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie ale też inne zabytkowe obiekty - dodaje.

W krakowskim magistracie podkreślają, że bazując na miejscach związanych z kultem religijnym, a także świątyniami, postaciami świętych i błogosławionych, miasto Kraków wytyczyło wiele szlaków turystycznych, do których należą: Ścieżkami Jana Pawła II, Trasa św. Stanisława, Szlakiem chrześcijańskim od Kazimierza do Salwatora. Dodatkowo, elementy nawiązujące do osób lub miejsc znajdują się w ciągu innych tras np. Drogi Królewskiej, gdzie uwzględniono m.in. kościoły: Mariacki, św. Andrzeja, św. św. Piotra i Pawła, św. Wojciecha. Przez Kraków przebiega też międzynarodowy szlak św. Jakuba.

- Ważnymi punktami w ruchu turystycznym są także: Okno Papieskie przy ul. Franciszkańskiej 3 oraz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, związane z postacią św. Faustyny i kultem Bożego Miłosierdzia. Krakowska oferta turystyczna związana z aspektami religijnymi opiera się nie tylko na tradycji chrześcijańskiej, ale także judaistycznej, zwłaszcza w obszarze Kazimierza. Została ona przygotowana w duchu tolerancji religijnej, łączy elementy sacrum i profanum, aby zaprezentować różne aspekty zgromadzonego dziedzictwa wielu religii - informuje Patrycja Piekoszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Badania dotyczące wielkości ruchu turystycznego w Krakowie służą temu, by miasto jak najlepiej przygotowywało się do promocji pod względem turystyki, przygotowywało produkty i kampanie turystyczne pod potencjalnych klientów. Z badań wynika, że w 2021 r. Kraków ogółem odwiedziło 7 mln 380 tys. turystów. W tym 5,3 mln to turyści krajowi, 670 tys. goście zagraniczni, 1,2 mln odwiedzający jednodniowo turyści z kraju i 100 tys. przyjeżdżający na jeden dzień z zagranicy.

Celami przyjazdu do Krakowa w 2021 r. było: zwiedzanie zabytków (28,4 proc.), wypoczynek (15,7 proc.) i rozrywka (15,6 proc.).
Cele religijne znalazły się na 4. miejscu z wynikiem 7,8 proc., a w podziale na odwiedzających krajowych (7,9 proc.) i zagranicznych (7,6 proc.).

Podczas pobytu w Krakowie turyści krajowy średnio na osobę wydawali 502 zł, a zagraniczni 652 zł. Kwota wydatkowana przez turystów w Krakowie podczas pobytu w 2021 roku to ogółem 6,3 mld zł.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku