Cenny sprawdzian

CRACOVIA - SANDECJA 3:1 (2:1). Bramki: Ankowski 25, Bania 35 z karnego, Giza 65 - Policht 6 z karnego.

CRACOVIA: Skrzypek - Wacek, Ziółkowski, Skrzyński, Radwański - Piszczek, Hajduk, Giza, Nowak - Bania, Ankowski oraz Szwajdych, Dudziński, Podsiadło, Baran, Hermaniuk, Bednarz, Siemieniec, Cebula, Turecki.

SANDECJA: Jachowicz - Zagórski (85 min Pociecha), Gabak, Łukasik, (46 min Mikołajczyk) - Damasiewicz (46 min Zachariasz), Manelski (46 Polański), Szczepański, Krupa (75 Wojtas), Kamiński (46 Ciastoń) - Świerad, Policht.

Był to cenny sprawdzian dla obu drużyn. Sandecja szybko objęła prowadzenie. Po błędzie obrony w dogodnej sytuacji znalazł się Kamiński, ale został sfaulowany i sędzia podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił Policht.

W miarę upływu czasu Cracovia prezentowała się coraz lepiej. ,Pasy" stworzyły sobie kilka okazji na wyrównanie, ale gola strzeliły po stałym fragmencie gry. W 25 min Hajduk zacentrował z rzutu rożnego, a głową w siatce piłkę umieścił Ankowski.

Prowadzenie dla Cracovii uzyskał Bania, który na gola zamienił rzut karny podyktowany za faul na nim samym.

Ostatnią bramkę spotkania uzyskał Giza, który popisał się pięknym strzałem z rzutu wolnego.

Cracovia mogła wygrać wyżej, ale po strzałach Hermaniuka i Szwajdycha piłka lądowała na słupku, a po uderzeniu Gizy na poprzeczce.

Trener Wojciech Stawowy był zadowolony z gry swojego zespołu. Krakowski szkoleniowiec stwierdził jedynie, że jego zespół musi popracować nad wyprowadzaniem piłki, bowiem w tym elemencie gry pasiakom przytrafia się zbyt dużo strat.

Następny mecz Cracovia rozegra w najbliższą sobotę o godz. 11 z Rozwojem Katowice.