Bonarka ruszy w drugiej połowie listopada

W zeszłym tygodniu Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł w którym zasugerowała, że Bonarka z powodu kryzysu zmuszona jest odchudzić swoje plany inwestycyjne. Według autora oszczędności mają być znalezione między innymi w wystroju zadaszonego szkłem dziedzińca oraz zastąpieniu cegieł klinkierowych płytkami.

Zarzuty Gazety Wyborczej odpierał wczoraj Marek Bogucki, wiceprezes Roland Investments, który buduje Bonarkę. - Mamy zabezpieczone pieniądze i z pewnością nie będziemy oszczędzać - mówił na wczorajszej konferencji prasowej. - Wzięliśmy kredyt w euro, więc słabsza złotówka w ostatnich miesiącach okazała się nawet naszym sojusznikiem - dodał.

Bonarka City Center ma kosztować 350 milionów euro. Dalsze 100 milionów zostanie wydane na kompleks biurowy, zaś 55 milionów na osiedle mieszkaniowe. Centrum handlowe zostanie oddane do użytku zgodnie z planem, czyli w listopadzie. - Na budowie pracuje obecnie 2,5 tysiąca osób i liczba ta wzrośnie nawet do 4 tysięcy, abyśmy zdążyli na czas - deklaruje Bogucki.

Bogucki zwrócił uwagę, że oszczędności, o których pisała Gazeta Wyborcza, od początku istniały w projekcie. - Obłożenie ścian płytką klinkierową zamiast cegłami daje ten sam efekt, natomiast nie obciąża za mocno konstrukcji budynku - mówił. Jako dowód tego, iż inwestor nie ucina kosztów na wykończeniu projektu, podał iż podłogi zostaną wyłożone płytkami granitowymi sprowadzonymi z Indii, a w holu głównego wejścia staną palmy żywe, a nie zakonserwowane, jak zaplanowane było wcześniej.

Bonarka będzie największym centrum handlowym w Polsce. Pomieści między innymi 270 sklepów, kino na 20 sal oraz parking na 3500 samochodów. Aby móc je wybudować, Roland Investments musiało zrekultywować 19 ha obszaru poprzemysłowego.

Czytaj również:

• Bonarka City Center pnie się w górę [foto]
• Bonarka City Center: Otwarcie w listopadzie

MM Moto Przeczytaj

Ekstraklasa W Krakowie

Wakacje W mieście

Serwis MM Zdrowie

Kąpieliska Baseny