Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Bohaterowie głupich czasów", czyli ADSU

Ewa Adamska
Ewa Adamska
W czwartek, 5 sierpnia w klubie Frania Cafe odbył się koncert krakowskiego zespołu ADSU. Ludzie często próbują klasyfikować ich muzykę jako poezję śpiewaną, piosenkę literacką czy też folk z lekkim zacięciem rockowym.

Jednak jej najlepsze określenie to "muzyka prosto z serca, szczera, prosta, bez oglądania się na gatunki" (słowa organizatora koncertu Jakuba Zielina).

Nazwa ADSU pochodzi od dwu pierwszych liter imienia i nazwiska lidera zespołu, jego założyciela i autora większości piosenek, Adama Sudera. ADSU narodził się w 1990 roku, choć na początku Adam występował sam. Po wielu zmianach w zespole, obecny skład to: Adam Suder, śpiew i gitara akustyczna, Wiktor Kuna - instrumenty klawiszowe i śpiew, Bartłomiej Węgrzyn - gitara basowa, Daniel Suder - instrumenty perkusyjne oraz okazyjnie Barbara Pieczara - śpiew i flet poprzeczny.

Koncert zaczął się punktualnie o 21.30. W małej klubowej sali zagrało czterech członków zespołu: Adam, Wiktor, Bartek i Daniel. Słuchając ich na żywo, odczuwa się wytwarzaną przez nich rockową atmosferę, liryka miesza się z energią. Niebanalny, czysty głos lidera grupy przyciąga uwagę i sprawia, że zapomina się o czasie. W tekstach nie ma miejsca na przypadkowość, każde słowo jest starannie wyważone.

Adam śpiewa o rzeczach bliskich nam wszystkim, jest dobrym obserwatorem życia, nazywa nienazwane. Zespół rozpoczyna koncert piosenką "Teatr", która opowiada o tym, że nasze życie to "teatr", ale zafałszowany. Mimo tego wszyscy jesteśmy aktorami. Chcąc być człowiekiem, trzeba go opuścić. Potem z głośników płyną: "Samotność w tłumie", "Swój głód wynieś na szczyt", "Piękna czarownica", "Kiedy Bóg na flecie gra", "Rycerzowa", "Supermarket".

Tematem utworów jest szeroko pojęta samotność, dążenie do celu, ukochane miejsce, konsumpcja, od której nie ma ucieczki, czy też pokolenie bez idei ("Bohaterowie głupich czasów"). Koncert kończy się piosenką "Taniec wariata", a na bis zagrana zostaje piosenka zespołu Turbo - "Jaki był ten dzień". Atmosferę umilają luźne przemyślenia Adama, wplatane po każdej piosence.


Po występie rozmawiam z założycielem zespołu:

Ewa Adamska: Waszą muzykę określa się jako poezję śpiewaną, piosenkę literacką, a więc jest to muzyka niszowa. Dlaczego akurat taki rodzaj, a nie na przykład, rock?
Adam Suder: Ze względu na tekst. Nasza muzyka jest wyciszona, bez beatu, dzięki czemu ludzie bardziej zwracają uwagę na słowa, które są dla nas najważniejsze.

Kto Cię inspiruje?

Tekstowo - przede wszystkim nauczyciele duchowi, ale też Bob Dylan, Leonard Cohen, ale też polscy poeci. Natomiast muzycznie, rockowe dinozaury o dużym rozrzucie stylów typu: Jethro Tull, King Crimson, Marillon, Joy Division, a z polskich Voo Voo, Republika, Kult oraz stare kapele punkowe.

Jakie były początki zespołu?

Niektóre piosenki powstały pod koniec lat 80-tych. Pierwszy występ ADSU to rok 1990, potem był czas "wałęsania się" po różnych zespołach, aż do obecnego składu.

A jak to jest godzić te wszystkie role: śpiewanie, gra na gitarze akustycznej, pisanie tekstów piosenek i tworzenie kompozycji?

Nie jest to takie trudne. To specyfika piosenki autorskiej - autor tekstu jest zarazem autorem muzyki. Można to też określić jako sing-songwriter, czyli śpiewający piosenkopisarz.

Jakie były Wasze największe osiągnięcia?

W 1990 roku odbył się Przegląd Kapel Rockowych i Solistów. Wystąpiłem tak jako solista i zdobyłem wyróżnienie. Inny sukces to wyróżnienie na Przeglądzie Piosenki Turystycznej JAPA oraz zwycięstwa w okolicznych konkursach. Moim zdaniem jednak wartość sztuki nie daje się zmierzyć pierwszym, drugim czy trzecim miejscem w konkursie. Po prostu się ją ceni.

Czy taka muzyka ma odbiorców?

Odbiorcy są, jednak nie są oni masowi. Wynika to z małej reklamy. Ludzi na pewno jest więcej na festiwalach, gdzie się więcej dzieje. Natomiast na co dzień gramy w takich właśnie w knajpkach (jak Frania Cafe). Lecz to właśnie jest urok muzyki niszowej.

Zespół wystąpi 2 października 2010 na Otwartej Scenie Piosenki Autorskiej (OSPA), projekcie stworzonym przez Adama Sudera i Włodzimierza Mazonia, piosenkopisarzy z Krakowa. Impreza ta odbędzie się w Schronisku pod Bereśnikiem koło Szczawnicy.

Czytaj na MM: Wisła Kraków | Cracovia | Garbarnia Kraków | Hutnik Kraków |
Uniwersytet Jagielloński | Akademia Górniczo-Hutnicza | Uniwersytet Ekonomiczny
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto