MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie plan

ECe
Powstaje Narodowy Plan Rozwoju na lata 2007-2013 - dokument przygotowywany przez państwa członkowskie Unii Europejskiej, ubiegające się o wsparcie z funduszy strukturalnych oraz Funduszu Spójności.

Powstaje Narodowy Plan Rozwoju na lata 2007-2013 - dokument przygotowywany przez państwa członkowskie Unii Europejskiej, ubiegające się o wsparcie z funduszy strukturalnych oraz Funduszu Spójności. Każdy kraj określa w takim dokumencie zadania do realizacji oraz kwoty, jakie należy na nie przeznaczyć. Plan stanowi podstawę do przygotowania zintegrowanych, wieloletnich programów operacyjnych, w odróżnieniu od realizowanego obecnie NPR na lata 2004-2006, który przygotowano niemal wyłącznie pod kątem pozyskania unijnych pieniędzy tuż po przystąpieniu Polski do Wspólnoty.

Narodowy Plan Rozwoju 2007-2013 powstaje w międzyrestrowym zespole pod kierunkiem wicepremiera Jerzego Hausnera. Wczoraj w Krakowie zakończyły się regionalne konsultacje prowadzone od 21 maja w 16 województwach nad założeniami NPR. Z efektami tej dyskusji rząd zapozna się za dwa tygodnie, po czym jesienią rozpoczną się sesje problemowe, których efektem powinien być tak przygotowany projekt planu, by od stycznia można go było poddać pod społeczny osąd. Debata publiczna winna wskazać najistotniejsze, w opinii społecznej, problemy dla kraju i regionu, a także takie, które należy rozwiązywać wspólnie przez kilka województw czy kilka państw zainteresowanych daną tematyką.

Narodowy plan ma być więc dokumentem, w którym zostanie zawarty kopleksowy program rozwoju społeczno-gospodarczego, spójny ze strategią rozwoju każdego regionu oraz oczywiście najważniejszymi zadaniami strategicznymi kraju.

- W Brukseli woleliby jeden scentralizowany plan, my tymczasem dążymy do tego, by właśnie każdy region miał swój plan zbieżny z narodowym. Z tym są jeszcze pewne kłopoty, bowiem w części województw tamtejsze władze wciąż ,odkrywają Amerykę", co nie jest konieczne. By unikinąć takich ,odkryć", organizujemy warsztaty dla samorządowców i urzędników, planistów i programistów, chcąc wspólnie wypracować jednolitą metodykę tworzenia strategii. By tym samym ograniczać interesy i naciski grup czy korporacji lokalnych, które często hamują rozwój zamiast mu sprzyjać - powiedział wicepremier Jerzy Hausner na podsumowanie regionalnej dyskusji o założeniach kolejnego NPR.

Jego zdaniem, strategia rozwoju każdego województwa powinna podnosić jego konkurencyjność i wyrównywać szanse, by np. stolica regionu i znajdujące się w jej bliskości miasta-satelity nie ,wysysały soków" z innej części województwa, narażając go na nierównomierny rozwój.

By tak się nie stało, konieczne są zmiany wielu aktów prawnych, sprzyjających przede wszystkim decentralizacji władzy i finansów publicznych, a więc właściwemu podziałowi kompetencji i pieniędzy. Warszawa jest stolicą administracyjną, natomiast - jak wynika z najnowszego raportu unijnego na temat spójności - nie ma dominującej roli w państwie. To w opinii UE ważna cecha wyróżniająca Polskę, co może mieć znaczenie właśnie dla decentralizacji. Rozsądnej, jak podkreśla Jerzy Hausner, zwłaszcza że jest w naszym kraju przynajmniej kilka silnych aglomeracji, które mogą być motorem rozwoju: Kraków, Wrocław, PoznańÉ Byle tylko nie rozwijały się właśnie kosztem swojego otoczenia.

Szacuje się, że w latach 2007-2013 możemy otrzymać z UE 50 mld euro na rozwój. Dużo, zważywszy, że w latach 2004-2006 będzie 12,8 mld euro, przy własnym wkładzie w wysokości 6,9 mld euro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto