Droga jest w fatalnym stanie. Można nią jechać najwyżej 20 km na godzinę, a i tak grozi to zniszczeniem auta. Można też utknąć w korku nawet na kilkadziesiąt minut, jeśli okaże się, że kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka nie zechce zjechać do zatoczki. Zdarza się, że dwa auta stoją przez pół godziny naprzeciwko siebie, ponieważ żaden z kierowców nie chce ustąpić.
- Ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji. Pewna pani nie zamierzała zjechać na pobocze i zablokowała drogę. Wszyscy trąbili, kilku kierowców wyszło z auta, aby z nią negocjować- mówi mieszkanka Bibic.
Remont drogi po płytach, czyli ul. Batowickiej musi się więc rozpocząć.
- To ważne połączenie komunikacyjne i główny wlot do miasta od strony północnej w kierunku Prądnika Czerwonego. Biorąc pod uwagę niedrożny system komunikacyjny na wlocie do Krakowa od strony E7-al. 29 Listopada remont to konieczność - mówi Arnold Kuźniarski, zastępca wójta Zielonek.
Dlatego gmina Zielonki zdecydowała się dofinansować poszerzenie ul. Batowickiej i poprawę jej nawierzchni.
Przebudowa ma rozpocząć się w lipcu tego roku i będzie kosztować co najmniej 1,5 mln złotych. Gmina Zielonki dofinansuje tę inwestycję kwotą 100 tys. zł.
- Jesteśmy na etapie podpisywania porozumienia z gminą Zielonki. Chcemy realizować przebudowę ulicy Batowickiej jak najszybciej. Ta droga odciążyłaby chociaż trochę aleję 29 Listopada z ruchu lokalnego - informuje Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.
Inna droga alternatywna, którą też często wybierają kierowcy zamiast zatłoczonej "trasy warszawskiej" - czyli E7 - prowadzi z kolei przez bardzo wąski wiadukt kolejowy, który to wiadukt też jest w złym stanie technicznym.
To kolejne bardzo wąskie gardło na tej trasie. Na jezdni w obu kierunkach tworzą się bardzo często gigantyczne korki. Gmina Zielonki uznała więc, że konieczne jest wybudowanie - w ciągu drogi powiatowej - nowego wiaduktu.
- Nowy wiadukt były już dwukierunkowy i spełniałby obecne standardy. Ma być dwupasmowy z chodnikami - podaje Arnold Kuźniarski.
Na razie kilka gmin (Kraków, Zielonki, Michałowice, Koc-myrzów-Luborzyca) chcą wspólnie sfinansować projekt budowy tego nowego wiaduktu. Udział gminy Zielonki w tej inwestycji będzie wynosił w tym roku 50 tys. zł. Koszt całego zadania to 180 tys. zł.
Obie trasy, które dawniej były rzadko uczęszczane, teraz są bardzo popularne. Wiąże się to z faktem, że coraz więcej osób dojeżdża z sąsiednich gmin do Krakowa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?