Bartczak podpisze umowę, Cracovia chce piłkarza z Zimbabwe

Zobacz także: Reprezentant Gabonu na celowniku Cracovii

Cracovia - co potwierdzają austriackie media - złożyła też ofertę Justicowi Majabvi - reprezentantowi Zimbabwe. Gra on w austriackim LASK Linz. "Pasy" chciały go pozyskać już zimą, ale ostatecznie pozostał on w Austrii. Teraz do tematu wrócono. Ma on kosztować około 200 tys. euro. Może być łatwiej go pozyskać, bo ze swoim klubem Majabvi spadł z ligi, poza tym od 1 lipca staje się on wolnym zawodnikiem.

Nie rozwiązała się jeszcze kwestia podpisania nowej umowy z Mateuszem Bartczakiem, któremu dotychczasowa, półroczna wygasa z końcem miesiąca.

- Myślę, że w poniedziałek powinno się wszystko wyjaśnić - mówi defensywny pomocnik krakowian. - Do końca czerwca mam kontrakt, ale chciałbym zostać dłużej. Wszystko zostało już ustalone, a na kontrakcie brakuje już tylko podpisów.

Zimą Bartczak trafił do Cracovii w bardzo stresowej sytuacji, gdy jej szanse na utrzymanie nie były wielkie. Wtedy ciążyła na nim spora presja, bo jako doświadczony zawodnik miał pomóc zespołowi i tak właśnie było.

- W nowym sezonie można o coś pograć - mówi zawodnik. - Wiele będzie zależało od tego, jaka będzie polityka klubu, jakich dokona on transferów. Wiadomo, że na jakość drużyny składają się piłkarze. Jak pokazała miniona runda, przez odejście Mateusza Klicha straciliśmy sporo. Jest jeszcze trochę czasu na dokonanie wzmocnień, trzeba się wstrzymać z planami na przyszłość.
Barczak ma podpisać kontrakt na rok.

- Nie ukrywam, że chciałbym związać się z Cracovią dłuższym kontraktem - mówi zawodnik. - Chciałbym udowodnić, że zasługuję na taki i być może w grudniu pomyślimy o przedłużeniu. Nie brałem pod uwagę innych opcji.

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**