2009 rok był okresem, w którym kryzys ekonomiczny zawitał na krakowskie lotnisko. Liczba pasażerów spadła o 8 procent i byłoby ich jeszcze mniej, ale w listopadzie i grudniu Krakow Airport zaczął odrabiać straty. Ruch w tych miesiącach wzrósł odpowiednio o 15 i 10 procent.
Aby Balice mogły rzeczywiście się rozwinąć, potrzebują więcej terenów. Jan Pamuła, prezes Krakow Airport, w rozmowie z MM-ką sprzed 12 miesięcy roku miał nadzieję, że 33 hektary należące do Agencji Mienia Wojskowego szybko zostaną przekazane lotnisku i takie projekty, jak poszerzenie płyty z 9 do 13 hektarów rozpoczną się jeszcze w poprzednim roku. Tak się jednak nie stało - przekazanie wojskowej ziemi skarbowi państwa, a następnie samorządowi wojewódzkiemu, który ma udziały w Balicach, zajęło aż rok.
Zobacz wywiad z prezesem lotniska
Udało się natomiast rozpocząć budowę łącznika pomiędzy płytą postojową a pasem, dzięki czemu przepustowość wzrośnie do 30 samolotów na godzinę, czyli niemal dwukrotnie. Jeszcze w styczniu będą też gotowe trzy kondygnacje wielopoziomowego parkingu.
Mimo opóźnień z rozbudową lotniska, Jan Pamuła zapowiada więcej połączeń w tym roku. Już teraz Kraków ma połączenia z 40 miastami europejskimi oraz Nowym Jorkiem, co czyni Balice największym obiektem po Okęciu. Nowe loty uruchomią tanie linie, które decydują o sile Balic. Latem będzie można dolecieć do Alicante w Hiszpanii oraz na Sycylię. Prowadzone są również rozmowy w sprawie połączeń na wschód: do Kijowa i Moskwy.
Zobacz również: Krakowskie lotnisko - daleko, choć blisko
Zobacz również: Jak rozbudują się Balice?
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT | INTERNET |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?