Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Radomski w Cracovii nie zagra przez dwa tygodnie przez złamany nos

Jacek Żukowski
Jak pech to pech - można powiedzieć oceniając sytuację zdrowotną w Cracovii. Grono kontuzjowanych lub też pozostających w stanie rekonwalescencji piłkarzy "Pasów" powiększył po sobotnim meczu Arkadiusz Radomski, który w spotkaniu z Zagłębiem doznał złamania nosa.

Czytaj także: Szatałow ma problem. Rozbita kadra Cracovii

- Ucierpiałem w starciu z Traore - mówi kapitan "Pasów". - Grałem kilka minut z urazem, ale nie odczuwałem bólu. Dopiero po meczu Andrzej Niedzielan zauważył, że mam złamany nos.
Zawodnikowi została udzielona pomoc, a zabieg przeszedł w sobotę już w Krakowie. Ta kontuzja wyklucza go z gry, na jak długo?

- Na pewno na dwa - trzy tygodnie - mówi kapitan "Pasów". - Zobaczymy, jak się to będzie zrastać. Na pewno trzeba będzie grać w masce, co i tak będzie ryzykowne. Będę mógł biegać, ale muszę uważać.

Znowu rozbita więc na mecz z ŁKS-em (11 września) zostanie para stoperów Radomski - Szeliga. Być może dojdą już do siebie Żytko i Nawotczyński i trener Jurij Szatałow będzie miał jakieś pole manewru. Do gry powinien być też ostatni z kontuzjowanych - Hesdey Suart.
Mimo kłopotów kadrowych zespół w Lubinie "wyszarpał" jeden punkt. To pokazuje, że może i potrafi walczyć w sytuacji zagrożenia.

- Na pewno można powalczyć - mówi stoper Cracovii. - Szkoda, że znowu musimy cierpieć przez błąd sędziego. Arbitrzy nie rozpieszczają nas w tej rundzie. Dobrze, że wywieźliśmy remis, a mogliśmy nawet przegrać w końcówce. Wiadomo, jak ciężko się gra w dziewiątkę. Aleks i Saidi niepotrzebnie osłabili zespół i sprawili nam kłopoty. Mamy tylko dwa punkty po tych remisach. Teraz już nie możemy się zadowolić podziałem punktów w meczach na własnym boisku z ŁKS-em i Śląskiem Wrocław.

Wczoraj piłkarze mieli wolne, do zajęć wracają dziś. Ale bez trójki podstawowych piłkarzy. Aleksejs Visnjakovs dostał powołanie do kadry Łotwy na dwa mecze eliminacji do mistrzostw Europy. W piątek Łotysze zagrają z Gruzją w Tbilisi, a 6 września z Grecją w Rydze. Na kadrę udał się też Aleksandar Suworow. Mołdawia zmierzy się również w piątek z Finlandią na wyjeździe, a w następny wtorek podejmować będzie Węgry. Nie ma też Saidiego Ntibazonkizy, który również wypełnia reprezentacyjne obowiązki.

- Mamy trochę czasu, aby przemyśleć pewne rzeczy - mówi Saidi Ntibazonkiza. - Musimy zastanowić się co robić. Nie wygraliśmy do tej pory żadnego spotkania z tych pięciu meczów i trzeba to koniecznie zmienić.

By więc mogły się odbywać normalne zajęcia treningowe, trener Jurij Szatałow będzie musiał dobrać sobie zawodników z Młodej Ekstraklasy, którzy, jak Rupa, Żołądź czy Steblecki, trenowali już z pierwszym zespołem, a nawet znajdywali się w kadrze na niektóre spotkania ligowe.

Ponieważ nie gra liga, a Cracovia chce pozostać w rytmie meczowym, w piątek rozegra sparing ze słowackim MFK Rużomberok.Ten mecz odbędzie się w Zakopanem o godz. 11 na boisku COS-u. Będzie to rewanż za marcową grę kontrolną ze Słowakami. Wtedy to padł remis 3:3.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto