18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

APOEL - Wisła: 1000 kibiców w hali [ZDJĘCIA, VIDEO]

Piotr Rąpalski
Oj działo się we wtorek w hali Wisły przy Reymonta gdzie grubo ponad 1000 kibiców oglądało mecz z APOEL Nikozja na wielkim ekranie. Atmosfera była gorąca, niemal śródziemnomorska. Ani na chwilę fani Białej Gwiazdy nie przestawali dopingować swojej drużyny. Były pieśni, bluzgi, okrzyki rozpaczy i euforii. Jak na stadionie. Niestety Liga Mistrzów przeszła nam koło nosa.

Zobacz także: APOEL - Wisła Kraków: koniec marzeń (ZDJĘCIA)

Kibice do hali zaczęli wchodzić tuż po 19. Od razu zaczęli głośny doping choć do meczu było jeszcze półtorej godziny. Wypełniły się boczne trybuny hali i połowa boiska. - Takiej szansy jeszcze nie było. Jak nie dziś to kiedy? Jazda! - wykrzyknął z pierwszym gwizdkiem Sławek Listoń, kibic Wisły Kraków.

Kibicom nie przeszkadzało, że ich ukochana drużyna grała tysiące kilometrów od Krakowa. Na Cyprze. Głośno wspierali piłkarzy jak zwykle na stadionie przy Reymonta. - Chcieliśmy tam zorganizować oglądanie, ale nie było zgody. Hala też dobra. Na stadion pójdziemy na Ligę Mistrzów - powiedział spiesząc się na trybuny działacz TS Wisła Dariusz Olszówka, były radny.

- Mistrza już mamy. Na ligę mistrzów czekamy - śpiewali dumnie fani Wisły kiedy ich drużyna wychodziła z akcją. Zamierali kiedy APOEL przeprowadzał groźne kontry. Gromkie brawa rozlegały się gdy salwy Cypryjczyków szły daleko od bramki Wisły lub ci "kopali się po czołach"

Szkoda, że tak rzadko. APOEL w pierwszej połowie miał przewagę. - Jesteśmy z wami, Wisełko jesteśmy z wami - rozbrzmiewało kiedy cypryjscy napastnicy cisnęli na bramkę wiślaków. - K...a, wykończą mnie taką obroną. Dzieci osierocę - krzyczał jeden z kibiców.

Akurat kiedy już wszyscy kibice zabrali się za doping stało się. APOEL władował bramkę. Chwila ciszy... - I tak kocham Cię - zaśpiewali zaraz kibice. - Nic się nie stało, Wisełko nic się nie stało. Jazda jazda, jazda - krzyczeli. Nie zamierzali opuścić swojej drużyny.

Gwizdek kończący pierwszą połowę przyjęli z ulgą, bo Wisła nie pokazała wielkiego futbolu. Pojawiały się pierwsze pomruki zwątpienia. - Rozjadą nas jak tirówki na szosie - wywarczał jeden z kibiców.

Początek drugiej połowy zdawał się to potwierdzać. Po krótkim zrywie Wisły to APOEL zdobył bramkę. Paru kibiców okopało z nerwów ściany hali. Powietrze przeszyło gromkie "O, k...a". Ale zaraz znów zaczął się doping. Wizja porażki podziałała na kibiców jak płachta na byka. Ryczeli bez przerwy.

Ale to nic w porównaniu z szałem radości w jaki wpadli kiedy Wisła zdobyła bramkę. Zawirowały szalik. Ludzie skakali i biegali po hali. - Mamy ich! Mamy ich! - krzyczeli. Doping nie ustawał, aż do momentu kiedy znów stało się najgorsze. Kolejna bramka dla APOEL. Załamanie.

Po ostatnim gwizdku oburzeniu kibice zaczęli w pośpiechu wychodzić z sali. Niektórzy kopali z nerwów krzesełka i ściany. - Znów k...a to samo, znów to samo - skwitował jeden z nich.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto