Anna Grodzka: Dziś łatwiej być mężczyzną [wywiad]

Czy Polacy są tolerancyjni?
Nie wiem, ale Polacy mają na pewno problem z seksualnością. Wszystko co się z nią wiąże, musi być złe. Nieufni są wobec gejów, lesbijek czy osób transseksualnych, a oni przecież od wieków są na tym świecie. Tacy ludzie wypychani są na margines przez samo społeczeństwo, i do tego w demokratycznym państwie. A to już jest antydemokratyczne. Trzeba pamiętać, że demokracja nie może być dyktaturą większości.

To problem tylko Polaków?
Nie, zdecydowanie dotyczy wszystkich narodowości, może jedynie poza kulturą Dalekiego Wschodu, gdzie podejście do seksualności wygląda trochę inaczej.

Mówimy o problemie, jednak Anna Grodzka dostaje mandat poselski w wydawałoby się konserwatywnym Krakowie. To przełom?
Przełomu możemy się dopiero spodziewać. Dla tych, którzy głosowali na mnie i na Ruch Palikota mogę być rzeczywiście symbolem. Podczas pracy w Sejmie postaram się ich nie zawieść.

O co będzie Pani walczyć podczas swojej poselskiej kadencji?
Na pewno o równość. To nie będzie walka przeciw komuś, choć przypinane są nam różne łatki, na przykład że jesteśmy antykatoliccy. A nie jesteśmy! Kościół ma swoje miejsce w polskiej rzeczywistości. Dopóki są ludzie, którzy go potrzebują, to jest on potrzebny i nikt nie zamierza z nim walczyć.

W dzisiejszej Polsce realne jest zrównanie praw osób heteroseksualnych i LGTB?
Równość jest jak najbardziej możliwa! Chodzi o to, żeby każdy mógł czuć się dobrze w naszym kraju. Kwestie obyczajowości i światopoglądu w Polsce zostały zaniedbane przez polityków poprzednich kadencji, głównie przez SLD. To w nich upatrywano nadzieję, jednak oni mówili i mówią, że w kwestiach równości w naszym społeczeństwie nic nie da się zrobić. Ruch Palikota będzie przekonywać, że kwestie związane ze światopoglądem Polaków są równie ważne w polityce, jak sprawy dotyczące na przykład gospodarki.

Anna Grodzka, fot. Łukasz Żołądź

Łatwiej być kobietą czy mężczyzną?
W moim przekonaniu niestety łatwiej być dziś mężczyzną. Z powodów ekonomicznych, ale przede wszystkim kulturowych. Kobiety są często dyskryminowane, za tę samą pracę dostają mniejszą płacę. Kobiety często są lepiej wykształcone, a jednak nie obejmują stanowisk dyrektorskich. Nierzadko muszą wybierać między macierzyństwem a rozwojem zawodowym.

Deklaruje Pani gotowość walki o prawa mniejszości. Czy czegoś się jednak Pani obawia?
Jestem tylko człowiekiem. Nadal mogę obawiać się tego, co do tej pory… Teraz zaczęły interesować się mną media, niektóre tytuły wypisują o mnie różne głupoty, wyciągają jakieś rzeczy z przeszłości, a ja po prostu chciałabym zająć się swoją pracą w sejmie. Nie chcę być celebrytką.

Przywiązuje Pani wagę do tego, że jest Pani pierwszą transseksualną osobą w polskim parlamencie?
Przywiązuję. To ważny symbol i widzę teraz, że odgrywa on znaczącą rolę w naszym społeczeństwie, ale również na świecie. Rozmawiam z wieloma ludźmi, udzielam mnóstwa wywiadów i to wszystko idzie w świat, i bardzo dobrze! Zależy mi na tym, że jeśli ktoś ma problemy, wątpliwości, to żeby nie zamiatał ich pod dywan. Ja miałam kiedyś problem, ale się go pozbyłam. Dziś jestem szczęśliwa.

Zobacz też:

• Marsz Równości [felieton+foto]

• Krakowska Manifa 2011 [zdjęcia + wideo]

Kliknij w zdjęcie i zobacz fotogalerię z krakowskich wydarzeń
Stwórz z nami galerię MPK! [zdjęcia]	Lampiony rozświetliły Kraków [zdjęcia]	Szarikon, czyli hotel dla psów [zdjęcia]	Browar Lubicz reaktywacja [zdjęcia]
Dodaj artykuł	Dodaj zdjęcia	Dodaj imprezę	Bloguj z MM