Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aktywiści z Krakowa chcą dymisji Piotra Kempfa i Wojciecha Kozaka z nowych posad. "Miało być transparentnie i bez partyjniactwa"

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Miejscy aktywiści domagają się natychmiastowego odwołania nowych dyrektorów krakowskich Lasów Państwowych - Piotra Kempfa i Wód Polskich - Wojciecha Kozaka
Miejscy aktywiści domagają się natychmiastowego odwołania nowych dyrektorów krakowskich Lasów Państwowych - Piotra Kempfa i Wód Polskich - Wojciecha Kozaka Archiwum PPG
Po pojawieniu się informacji o nowo powołanych dyrektorach regionalnych oddziałów Lasów Państwowych i Wód Polskich długo nie trzeba było czekać na odzew miejskich aktywistów z Krakowa. - Miało być transparentnie i bez partyjniactwa, tymczasem znów mamy rozdawanie stanowisk po partyjnym przydziale. Dwie kluczowe dla przyrody dyrektorskie posady wylądowały w rękach czynnych polityków PSL - piszą w petycji pn. "NIE dla partyjniactwa, TAK dla ochrony przyrody" przedstawiciele Akcji Ratunkowej dla Krakowa jednocześnie domagając się odwołania z funkcji nowych dyrektorów.

"NIE dla partyjniactwa, TAK dla ochrony przyrody"

Apel o dymisję nowych dyrektorów: Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie oraz Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie przygotowała Akcja Ratunkowa dla Krakowa. W ostatnim czasie oprócz dyrektora ZZM i jednocześnie szefa krakowskich struktur PSL - Piotra Kempfa, posadę otrzymał także działacz partii z sejmiku województwa - Wojciech Kozak.

Pisma w sprawie odwołania nowych dyrektorów trafiły do najważniejszych polityków w kraju, w tym premiera Donalda Tuska. Oprócz premiera dokumenty i pytania w tej sprawie trafiły do szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski, ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Witolda Kossa oraz prezeski PGW Wody Polskie - Joanny Kopczyńskiej.

My również przesłaliśmy pytania do krakowskich Wód Polskich i Lasów Państwowych z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego przed powołaniem nowych dyrektorów nie zostały przeprowadzone konkursy.

- Na podstawie ustawy z dnia 28 września 1991 roku o lasach (Dz. U. z 2023 r. poz. 1933) jedynie w kompetencji Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych jest inicjowanie, koordynowanie oraz nadzór działalności dyrektorów regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych oraz kierowników innych jednostek organizacyjnych Lasów Państwowych o zasięgu krajowym oraz powoływanie i odwoływanie dyrektorów regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych - tłumaczy Kacper Bierowiec, Rzecznik Prasowy RDLP w Krakowie.

Na odpowiedź krakowskich Wód Polskich czekamy.

Oburzenie miejskich aktywistów

- Miało być transparentnie i bez partyjniactwa, tymczasem znów mamy rozdawanie stanowisk po partyjnym przydziale. Dwie kluczowe dla przyrody dyrektorskie posady wylądowały w rękach czynnych polityków PSL. Chodzi o nowo powołanych krakowskich dyrektorów Lasów Państwowych i Wód Polskich - czytamy w petycji przygotowanej przez stowarzyszenie: - To pokłosie nominacji dla polityka PSL i wieloletniego dyrektora Zarządu Zieleni Miejsiej Piotra Kempfa. Dyrektorską posadę otrzymał także inny polityk ludowców - Wojciech Kozak. Były radny sejmiku został szefem krakowskiego oddziału Wód Polskich.

Aleksandra Piotrowska z "Akcji" dosadnie komentuje: - Oburzający jest fakt, że wysokie stanowiska w instytucjach przyrodniczych i środowiskowych rozdawane są według klucza partyjnego, a także bez przeprowadzenia transparentnych konkursów. Moim zdaniem nie za tym miliony Polaków głosowało w wyborach parlamentarnych - tłumaczy Piotrowska i dodaje: - Piotr Kempf wielokrotnie udowadniał, że potrafi realizować własne cele, wbrew ustawie o ochronie przyrody, lekceważąc opinie ekspertów czy prośby mieszkańców. Tak było na przykład przy inwestycji nad Rudawą. W przypadku pana Kozaka mamy po prostu do czynienia z osobą, która nie posiada ani wykształcenia, ani doświadczenia w hydrologii. Posiada za to doświadczenie w byciu członkiem PSL - ironizuje aktywistka.

Akcja Ratunkowa dla Krakowa przygotowała długą listę "grzechów" dyrektora Kempfa. Znalazło się na niej aż 25 pozycji. Wśród nich m.in. słynna sprawa siatek na Zakrzówku czy budowę betonowej ścieżki przez powstający użytek ekologiczny “Łąki nad Rudawą”.

Z kolei Monika Konieczna z Akcji Ratunkowej dla Krakowa mówi: - Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo cieszę się z wiadomości, że Piotr Kempf nie będzie już dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej. Trudno zliczyć wszystkie szkody dla krakowskiej przyrody, do których przyłożył rękę. Najcięższym jego grzechem jest jednak wysiłek, jaki włożył w zmianę paradygmatu rozumienia przyrody i zieleni w mieście. Skwery nazywał parkami. Parki przerabiał na ogródki jordanowskie i place zabaw. W laskach i na łęgach wylewał beton, niszcząc ich dzikość i naturalne piękno. Strach pomyśleć co zrobi z lasami, gdy obejmie nad nimi kontrolę. Nominacja Kempfa na dyrektora Lasów Państwowych, to obrzydliwa polityczna hucpa, na którą nie ma i nie będzie naszej zgody! - podsumowuje Konieczna.

- Dyrektor Kempf wielokrotnie udowodnił, że aktywni mieszkańcy nie zasługują na wysłuchanie i docenienie. Zbywał prośby o okrągły stół np. ws. Zakrzówka, do kosza wyrzucał apele o konsultacje społeczne, a w mediach społecznościowych aktywistów przyrównywał do hejterów - mówi społeczniczka Katarzyna Pilitowska.

Tymczasem Kempf odpowiada na zarzuty kierowane w jego stronę: - To że politycy zajmują stanowiska kierownicze w instytucjach państwowych to nie jest coś co nie powinno się zdarzać. Nie powinno się zdarzać jedynie wtedy, gdy te osoby nie mają żadnego doświadczenia (...) Przede wszystkim cieszę się, że instytucja Lasów Państwowych otwiera się i sięga po ludzi spoza Lasów Państwowych, czego ja jestem przykładem - mówi Piotr Kempf i wyjaśnia, że ma odpowiednie wykształcenie i przez lata zebrał też doświadczenie by teraz móc kierować taką instytucją jak regionalne Lasy Państwowe.

Aktywiści również odnoszą się do nowego dyrektora krakowskich Wód Polskich: - Wojciech Kozak zasłynął też ostatnio głosowaniem ręka w rękę z politykami PiS podczas demontażu uchwały antysmogowej dla województwa Małopolskiego. Zapytany przez dziennikarzy o powody mówił, że nie miał wyjścia, gdyż "decyzja polityczna przyszła z góry" - podsumowuje "Akcja".

Wojciech Kozak również odpowiada na zarzuty miejskich aktywistów tłumacząc, że ma do tego stanowiska odpowiednie inżynieryjne przygotowanie, przez 5 lat pracował w Wodociągach Miasta Krakowa, a także prowadził negocjacje z RZGW i poznał jej struktury: - To wyzwanie traktuję poważnie! Mam pomysł na tyle, na ile się da by zabezpieczyć mieszkańców zarówno przed powodziami jak również suszą - mówi Wojciech Kozak.

Link do petycji - NIE dla partyjniactwa, TAK dla ochrony przyrody - petycja ws. odwołania krakowskich polityków PSL z funkcji dyrektorskich

Czy miłość to romantyzm czy biologiczna kalkulacja?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto