Wszystko o 68. Tour de Pologne [serwis specjalny]
- Od początku dzisiejszego etapu tempo było bardzo szybkie. Razem z kolegami z reprezentacji atakowaliśmy, a mnie udało się odskoczyć i zrobić przewagę. Dojechało do mnie trzech kolarzy i tak rozpoczęła się nasza pogoń do mety.
Jak wyglądała współpraca w ucieczce?
- Byliśmy w czterech i świetnie współpracowaliśmy. Mnie udało się zrealizować cel, czyli zachowanie koszulki najaktywniejszego, a do tego powiększyłem przewagę na rywalami w tej klasyfikacji. Lepiej być nie mogło.
O mały włos, a zostałbyś liderem klasyfikacji generalnej.
- Przed etapem zaświtała nam taka myśl, że jeśli na lotnych premiach uzbieram wiele cennych sekund, to przy odrobinie szczęścia, czyli gdyby Marcel Kittel nie finiszował na pierwszym lub drugim miejscu, to miałem szansę zostać liderem wyścigu. Niestety tak się nie stało, bo Kittel wygrał. Na pewno będziemy dalej próbować atakować.
Masz tyle sił? Wczoraj atak, dziś również i na jutro planujesz?
- Ja naprawdę czuję się bardzo dobrze. Dziś nawet czułem się lepiej niż wczoraj, a etap był dłuższy. Forma rośnie i jeśli jutro nadarzy się okazja to znów ucieknę. Cel mam jasny: chcę dowieźć koszulkę najaktywniejszego do Krakowa.
Źródło: ASInfo
Kraków: alternatywny przewodnik rowerzysty
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?