15 tysięcy krakowian powiedziało "Nie" dla ACTA

**Zobacz też:

**

"Kto nie skacze, ten za ACTA", "Donald Tusk, gdzie masz mózg", "Nie czytałeś, nie podpisuj" - to główne hasła, skandowane wczoraj, 25 stycznia przez 15-tysięczny tłum krakowian.

Protestujący zaczęli się pojawiać na Rynku już godzinę, przed planowanym początkiem protestu. Po godz. 18.00 na schodach pod Ratuszem pojawił się Janusz Korwinn - Mikke, ale ludziom nie podobała się jego obecność na manifestacji. - Precz z kampanią polityczną! - krzyczeli.

Nie dla ACTA w Krakowie: Kibic z "kujonem" ramię w ramię...

Po kilku przemowach Forum Przyjaciół Wolności, organizatorów protestu, manifestacja skierowała się ulicą Grodzką pod Krzyż Katyński. Już w tym momencie policja poinformowała nas, że protest liczy ok 5 tysięcy ludzi.

Z okrzykami na ustach, obok siebie szli młodzi ludzie, którzy w innych okolicznościach nie pokazaliby się, idąc ramię w ramię. Okazuje się, że sprawa zatwierdzenia w Polsce kontrowersyjnej ustawy ACTA zjednoczyła ze sobą środowiska kibców, informatyków i studentów.

Film opublikowany na YouTube przez uzytkownika canjorr

15 tysięcy krzyczy "Nie dla ACTA!"

Kiedy czoło marszu dotarło plantami pod Filharmonię, jego koniec dopiero opuszczał plac Wszystkich Świętych. - W tej chwili jest już ponad 10 tysięcy ludzi, ale na pewno będzie więcej, bo ciągle dochodzą nowe osoby - mówił nam jeden z policjantów.

Kiedy tłum dotarł do celu, czyli pod Barbakan, liczba protestujących wzrosła do 15 tysięcy. Artek Syga z Forum Przyjaciół Wolności złożył w Urzędzie Marszałkowskim petycję, domagając się zmiany decyzji na temat podpisania ACTA, a tłum powoli zaczął się zmniejszać.

Film opublikowany na YouTube przez uzytkownika NATALEMPL

Zobacz zdjęcia z protestu "Nie dla ACTA" w Krakowie

Obyło się bez burd

Manifestacja, choć złożona z wielu przeciwnych sobie środowisk, przebiegła pokojowo, policja nie odnotowała żadnych naruszeń porządku publicznego, czy złamania prawa. Duża w tym zasługa dobrej organizacji protestu.

Forum Przyjaciół Wolności zadbało, by podczas przemarszu było jak najbezpiecznej - w tłumie widoczni byli działacze w odblaskowych kamizelkach. Nie tylko zbierali podpisy pod petycją, ale też pilnowali porządku, upominali tych, którzy zasłaniali twarze i reagowali natycmiast, kiedy zauważyli coś niepokojącego w zachowaniu manifestujących.

- Dziękujemy Wam, że przyszliście tu dziś wyrazić głośno swój sprzeciw wobec ACTA. Protestujcie dalej w internecie, niech nas nie lekceważą! - krzyczał na koniec do manifestujących Arek Syga, prowadzący protest.

Relacja z protestu dziennikarza obywatelskiego, Zbigniewa Siwka

Film opublikowany na YouTube przez uzytkownika wampirzlasu