Intercity: jedziesz z Krakowa do Warszawy? Uważaj, będzie opóźnienie

Pociąg Intercity z Krakowa do Warszawy jedzie 2 godz. 40 min. Według rozkładu. W rzeczywistości, od miesiąca, przyjeżdża do stolicy opóźniony ponad 30 minut. Pasażerowie skarżą się, że w PKP nikt nie informuje ich o zmianach i mają dość płacenia pełnej kwoty za bilet na pociąg, który nie przyjeżdża punktualnie.

W Intercity tłumaczą opóźnienia robotami na torach. Twierdzą, że każdy pasażer może ubiegać się o odzyskanie pieniędzy, składając reklamację.

Pasażerowie żalą się, że pociąg za każdym razem staje na stacji Kraków - Batowice i stoi tam nawet ponad pół godziny. - Wsiadamy do pociągu, za który płacimy ponad 100 zł, a jedziemy jak osobowym, który zatrzymuje się na podkrakowskich stacjach - żali się Krystian Gałązka. - Gdyby ktokolwiek w kasach IC informował nas, że pociąg pojedzie dłużej, moglibyśmy wybrać wcześniejszy kurs. Wtedy nie spóźnialibyśmy się do pracy - dodaje pasażer.

Dlaczego Intercity nie informuje pasażerów o opóźnieniach, wiedząc o remontach na trasie wyjazdowej ze stolicy Małopolski? - Bo nie każdego dnia pociągi wyjeżdżające z Krakowa do Warszawy mają problem z planowym dojazdem do Warszawy - mówi Beata Czemerajda z biura prasowego PKP IC. - Przepraszamy wszystkich pasażerów za opóźnienia - dodaje Czemerajda.

Rzecznik Praw Konsumenta, Tomasz Popiołek radzi jednak, aby w takim przypadku przeprosinami się nie zadowalać i składać pisemne reklamacje. - To oczywiste, że kolejarze powinni informować podróżnych o zmia nach w kursowaniu pociągów. Pasażerowie powinni walczyć przynajmniej o częściową rekompensatę opłaty za bilet - dodaje Popiołek.

Kierownictwo PKP Intercity nie uchyla się od finansowej odpowiedzialności za utrudnienia dla pasażerów. - Każdą reklamację będziemy rozpatrywać indywidualnie - usłyszeliśmy w PKP IC.

Krakowscy podróżni reklamacje mogą składać w siedzibie PKP Intercity S.A. Zakład Południowy, przy rondzie Mogilskim 1.