Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żurawski: nie żałuję, że wróciłem do Wisły

Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Nie odpowiem co dalej, bo sam jeszcze nie podjąłem decyzji. Po sezonie spokojnie usiądę i pomyślę co robić - powiedział Maciej Żurawski, piłkarz Wisły Kraków w rozmowie z Bartoszem Karczem.

Czytaj także: Wisła słabym mistrzem? Zobacz odpowiedź Maaskanta

Co przeważa w Pana odczuciach - radość z mistrzostwa, czy rozczarowanie swoją postawą w tym sezonie?
Zdecydowanie radość z mistrzostwa. Naturalnie moglibyśmy porozmawiać o sprawach indywidualnych, ale tak się składa, że piłka nożna to sport zespołowy. Jako zespół sięgnęliśmy po mistrzostwo Polski i z tego powodu jestem bardzo szczęśliwy. Oczywiście, jeśli byłoby to połączone z moją dobrą grą, to byłbym w pełni uradowany. Można jednak ująć to w inny sposób. Tomek Frankowski zdobędzie najprawdopodobniej koronę króla strzelców, a Jagiellonia nie będzie mistrzem. Można spytać "Franka", co by wybrał. Ja wątpliwości nie mam, zdecydowanie wolę mistrzostwo.

Kiedy podjął Pan decyzję o rozstaniu z Wisłą?
Byłem dwa, trzy tygodnie temu u prezesa Basałaja. Wspólnie podjęliśmy taką decyzję.
Mimo iż nie był to najlepszy sezon w Pańskim wykonaniu, chyba nie żałuje Pan powrotu do Krakowa?
Oczywiście, że nie. Chciałem wrócić do Wisły, chciałem zagrać na nowym stadionie. To mi się udało. Jestem zadowolony, że mogłem tutaj znów zagrać, dla kibiców, dla drużyny, dla siebie.

Klub będzie chciał Panu podziękować za wszystkie lata gry w Wiśle w szczególny sposób w niedzielę. Łezka się w oku zakręci?
Będzie bardzo sympatycznie. Tym bardziej że będzie to połączone z mistrzowską fetą. Zapowiada się miły dzień.

Co dalej? Będzie Pan jeszcze grał w piłkę?
Nie odpowiem na to pytanie, bo sam jeszcze nie podjąłem decyzji. Po sezonie spokojnie usiądę i pomyślę co robić.

Nawet jeśli jeszcze przez rok czy dwa będzie Pan grał w innym klubie, pewnie już się Pan zastanawia, co będzie robił po zakończeniu kariery.
Chcę zostać przy piłce. Może będę skautem, może kimś innym. Rozmawiałem z prezesem Cupiałem i usłyszałem od niego, że chciałby abym został w Wiśle na jakimś stanowisku. Nie ukrywam, że chętnie pracowałbym w innej roli dla tego klubu.

Kibice nadal uważają Pana za legendę. Jakie to uczucie?
Jeśli nawet jestem niezadowolony z ostatniego sezonu, to jednak miałem w Wiśle kilka lat bardzo, bardzo udanych. Cieszę się, że ludzie ciągle o tym pamiętają.

Święto Miasta Krakowa 2011: szczegółowy program [Wielka Parada Smoków, Selector Festiwal,Opera Rara]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto