Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrujnowane wnętrza legendarnego motelu Krak. Tak wyglądał, zanim go wyburzono 30.08.2023

Kaja Ostrowska
Miał trzy gwiazdki. Tłumy go nie szturmowały, ale Kraka lubili zarówno kierowcy tirów, jak i mniej wybredni turyści. Życie tliło się w nim jeszcze na przełomie XX i XXI wieku, mimo że skazany był już wtedy na rozjechanie przez buldożery. Zastąpić go miał nowoczesny kompleks hotelowy. Wyroku jednak nie wykonano. Pusty i zdewastowany moloch straszył niczym bunkier wśród okopów na rozgrzebanym rondzie Ofiar Katynia. Ostatecznie został wyburzony w 2014 roku.

Motel wybudowano w latach 70. Do 1993 roku użytkowało go państwowe przedsiębiorstwo Wawel Turist. Za prezydentury Józefa Lassoty został przejęty przez miasto. Wtedy pojawiła się spółka Forte Wacława Stechnija. Gmina wydzierżawiła jej obiekt na trzy lata. Później, już bez przetargu i za zgodą rady miasta, na lat 40. Firma o kapitale 100 zł miała zamienić Kraka w kompleks o wartości 10 mln dolarów...

W roku 1999, już za rządów Andrzeja Gołasia, miasto jednak wypowiedziało umowę Forte. Powód był zastanawiający - dwudniowe spóźnienie z opłatami. Tymczasem spółka już miała podpisany kontrakt z niemiecką firmą na budowę. Nie dostała jednak pozwoleń od miasta. Stechnij oskarżył gminę o blokowanie inwestycji oraz o bezpodstawne zerwanie umowy. Zaczęła się sądowa gehenna. W 2001 r. sąd uznał że racja jest po stronie Forte. Stechnij poszedł za ciosem i pozwał gminę o odszkodowanie - 410 mln zł. Prezydentem był już Majchrowski. Z początku był z prezesem Forte w niezłych stosunkach. W 2002 r. na terenie motelu wisiał olbrzymi billboard Majchrowskiego. Początkowo prezydent starał się polubownie załatwić spór gminy z Forte.

Stechnij zapewniał, że dalej chce inwestować. Współpracą interesowały się też sieci hipermarketów, ale do porozumienia nie doszło. Majchrowski stwierdził, że nie zabezpiecza ono interesów gminy. Później rozpętała się wojna. Stechnij oskarżał prezydenta o machlojki. Procesował się z nim nawet o zapłatę za korzystanie z pokoju w motelu.

Sprawę o odszkodowanie dwukrotnie jednak przegrał. Gmina natomiast wygrała proces o niepłacenie przez niego czynszu. Miał zapłacić 4 mln zł. Na tej podstawie ponownie z końcem 2004 r. wypowiedziano umowę spółce i sprawa znów trafiła do sądu. Skończyła się w 2008 r. Stechnij przegrał, a sąd nakazał wydać nieruchomość miastu.

W grudniu 2010 roku gmina ogłosiła przetarg na oddanie nieruchomości w odpłatne użytkowanie na 40 lat. Nikt się nie zgłosił. Stała za tym m.in. skomplikowana sytuacja prawna zarówno motelu, jak i terenów, na których powstal.

Motel ostatecznie wyburzono w 2014 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zrujnowane wnętrza legendarnego motelu Krak. Tak wyglądał, zanim go wyburzono 30.08.2023 - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto