Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima w Małopolsce: pogoda się poprawi

Marcin Karkosza
Tomasz Mateusiak
Zima ponownie dała o sobie znać. W czwartek w niektórych miejscach Małopolski spadło nawet 37 cm śniegu. Silne opady utrudniły życie mieszkańcom i doprowadziły do ponad 100 wypadków i stłuczek na drogach. W jednym z nich ucierpiał starosta tatrzański, Andrzej Gąsienica Makowski.

Zima w Krakowie: piękna czy paskudna?

Padało nagle i mocno

W nocy ze środy na czwartek śnieg padał w całej Małopolsce. W Krakowie czy Tarnowie spadło ok. 6 cm śniegu, w Nowym Sączu opady wyniosły nawet 16 cm. Najwięcej śniegu jest jednak w Zakopanem, gdzie przez noc spadło aż 37 cm śniegu, a pokrywa śnieżna ma grubość 76 cm.


Ucierpiał starosta

Do policji przez cały dzień trafiały zgłoszenia dotyczące stłuczek. Od rana do godzin popołudniowych w samym Krakowie doszło do 26 kolizji - to dwa razy więcej niż zwykle. Natomiast w całym województwie drogówka odnotowała ok. 100 stłuczek. W 6 wypadkach zginęła 1 osoba, a 9 zostało rannych.

W wypadku w rejonie Zakopanego ucierpieli starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski i dyrektorka zakopiańskiego Szpitala im. T. Chałubińskiego Regina Tokarz. - Akurat jechaliśmy do Stryszawy na spotkanie z wojewodą małopolskim - opowiada starosta. - Jednak nasza podróż się zakończyła w Białym Dunajcu.

W skodę superb, którą jechał starosta, dyrektorka i ich kierowca, uderzyła osobowa toyota yaris. - Jechaliśmy z prędkością ok. 40 km/h. Nagle kierowca toyoty zjechał na nasz pas ruchu.

Toyota uderzyła w bok skody. W efekcie oba samochody wpadły do fosy.

- Wystrzeliły boczne poduszki. Na szczęście byliśmy zapięci pasami i nie uderzyliśmy o nic głową - relacjonuje starosta.
Po wypadku zakopianka w tym rejonie była zamknięta przez ok. 2 godziny, a podróżujący skodą, jak i kierowca toyoty - starszy mężczyzna - zostali przetransportowani do szpitala. Tam okazało się na szczęście, że nikomu nic poważnego się nie stało. W szpitalu na obserwacji został jedynie kierowca toyoty.

W Kurowie (pow. nowosądecki), na drodze krajowej nr 75, opel dosłownie pękł na pół po zderzeniu z kursowym autobusem jadącym z Nowego Sącza do Krakowa. Strażacy i policjanci oceniają jako cud, że dwie osoby podróżujące tym autem nie zginęły. Obie trafiły do szpitala w Nowym Sączu.

W tym samym szpitalu zmarła 61-letnia kobieta, ofiara wypadku we wsi Maszkowice na trasie Nowy Sącz - Nowy Targ.

Do wypadku doszło też m.in. w okolicy Wojnicza. - W wyniku dachowania samochodu jedna osoba została tam ranna - mówi dyżurny z małopolskiej straży pożarnej.

Groźnie wyglądały niektóre kolizje. W Nowym Sączu przez most nad Łubinką nie zdołał przejechać Węgier kierujący dostawczym iveco. Samochód wyłamał barierki i niemal połową długości zawisł nad korytem rzeki. By wóz nie runął, strażacy zabezpieczali go linami. Kierowca na szczęście nie ucierpiał. Wieczorem na tej samej drodze do rowu wpadł autobus.

Po godz. 18 w rowie na ul. Leśnej w Brzesku wylądował tir. Zjeżdżał z autostrady A4, łamiąc przepisy - nie powinien był się znaleźć na tym odcinku drogi, ze względu na ograniczenie tonażu. Zjazd z autostrady był przez jakiś czas zablokowany, potem ruchem zaczęła kierować policja.

W podkrakowskich Wawrzeńczycach bus zderzył się z autem osobowym - na szczęście tam też ofiar nie było.

Autobusy także utknęły

Śnieg uprzykrzył życie nie tylko zmotoryzowanym. Z utrudnieniami musieli się liczyć m.in. pasażerowie na 30 liniach autobusowych w Krakowie.

Krakowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania na ulice wysłało pługi, solarki i piaskarki, łącznie 149 jednostek do walki ze śniegiem. Z rana drogowcy mieli problemy z odśnieżaniem m.in. na Kurdwanowie, Woli Duchackiej i w Swoszowicach. - Teraz wszystkie główne drogi w mieście są przejezdne - zapewniała wczoraj po godz. 15 Krystyna Paluchowska, rzeczniczka MPO.

Uwaga na lawiny

Trudne warunki panują także w górach. Pokrywa śniegu na Kasprowym Wierchu przekroczyła wczoraj 170 cm.
- Wyznaczyliśmy trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego - mówi dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Odradzamy wszystkim wyprawy w góry. Pokrywa śniegu jest niestabilna. W takich warunkach możliwe jest nawet samoczynne zejście lawiny, dlatego toprowcy rozważają wprowadzenie czwartego stopnia zagrożenia lawinowego, który od wczoraj obowiązuje po słowackiej stronie Tatr.


Pogoda się poprawi

W piątek i sobotę w Małopolsce nadal można się spodziewać opadów śniegu, jednak powinny być one mniejsze niż w czwartek. - Przez cały weekend będzie dominować pochmurna pogoda z ujemnymi temperaturami w nocy i temperaturą w granicach -2 -+1 stopień w dzień - mówi Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto