Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrute ryby w stawie pod Krakowem. Sprowadzili ratowników chemicznych. Czym zanieczyszczono wodę? Są pewne podejrzenia

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Śnięte ryby - zdjęcie ilustracyjne
Śnięte ryby - zdjęcie ilustracyjne Fot. Anatol Chomicz/polska press
Do niepokojącego zdarzenia doszło w Jerzmanowicach przy niewielkich stawach przy ul. Centralnej. W środę, 11 stycznia stwierdzono, że coś mogło zatruć ryby. Znaleziono je śnięte. Jest tam hodowla ryb w dwóch niewielkich, prywatnych akwenach.

Po stwierdzeniu zatrucia w wodzie w stawach, na miejsce wezwano policję i strażaków. Jak informuje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, do Jerzmanowic został wysłany zastęp z JRG 6 Kraków. W tej jednostce działa Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. Ratownicy z tej jednostki rozeznali sytuacje na miejscu, pobrali próbki i będą robić badania.

Dwa prywatne stawy, w których doszło do zanieczyszczenia wody i utraty ryb przez właściciela znajdują się na granicy Jerzmanowic i Szklar w dolinie rzeki Szklarki. Jak dowiedzieliśmy się, w jednym ze stawów niemal 100 proc. ryb wypłynęło do góry brzuchami, a w drugim znaleziono ok. 50 proc. śniętych ryb.

Okazało się, że w stawie mogło dojść do zanieczyszczenia wody. Pierwsze podejrzenia wskazywały na to, że to mogło być zatrucie wody z wypuszczonych szamb.

- Sytuacja jest dla mnie niepokojąca tym bardziej, że w tym rejonie mamy wybudowana kanalizację. Każdy mógł się podpiąć do sieci gminnej. Tymczasem dowiadujemy się o podejrzeniach zanieczyszczenia wody ściekami kanalizacyjnymi. Jeśli tak się zdarzyło, to osoba która do tego doprowadziła poniesie odpowiedzialność - mówi Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Wójt zaznacza, że do gminnej sieci kanalizacyjnej nie wszyscy mieszkańcy zrobili przyłącza i nie wszyscy odprowadzają ścieki. Szef gminy zapowiada kontrole tych, którzy wciąż korzystają z szamb.

- Poczekamy na wyniki badań strażaków ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Jeśli okaże się, że zanieczyszczenie wody i śnięte ryby jest wynikiem wypuszczenia ścieków kanalizacyjnych, to przeprowadzimy szczegółowe kontrole. Dotychczas informowaliśmy mieszkańców o możliwościach podłączenia domów do sieci gminnej i oddania ścieków do oczyszczalni. Prosiliśmy, żeby robić to jak najszybciej w trosce o środowisko, teraz będziemy kontrolować szamba sprawdzać wywóz - mówi wójt Tomasz Gwizdała.

Nie ma wątpliwości, że za nadużycia i wypuszczania szamb do rzeki lub do studzienek nieprzeznaczonych do tego będą kary.

Na miejscu akcji ratowniczej przy stawach w Jerzmanowicach pracowali ratownicy Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z JRG 6 Kraków, oficer operacyjny PSP miasta Krakowa oraz do zabezpieczenia miejsca wezwano druhów z OSP Jerzmanowice.

Jakie są sposoby walki z kryzysem energetycznym? Posłuchaj eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zatrute ryby w stawie pod Krakowem. Sprowadzili ratowników chemicznych. Czym zanieczyszczono wodę? Są pewne podejrzenia - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto