MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zapylona Małopolska<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

JGH
Wczoraj po południu prawie wszystkie stacje automatycznego monitoringu powietrza w Małopolsce wykazywały bardzo znaczne przekroczenie norm zapylenia. Najgorzej było na krakowskich Alejach, gdzie poziom pyłu zawieszonego ...

Wczoraj po południu prawie wszystkie stacje automatycznego monitoringu powietrza w Małopolsce wykazywały bardzo znaczne przekroczenie norm zapylenia. Najgorzej było na krakowskich Alejach, gdzie poziom pyłu zawieszonego w powietrzu przekraczał 440 procent normy. Do ogłoszenia alarmu smogowego bardzo daleko, ale duże skażenie pyłem może się utrzymać przez najbliższe dni.

Tak jest zawsze zimą, gdy brakuje wiatru, pojawia się mgła i na dodatek mróz powoduje, że piece pracują na najwyższych obrotach. Wczoraj po południu 24-godzinna norma skażenia powietrza pyłem zawieszonym nie była przekroczona tylko w Zakopanem. W Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Olkuszu i Skawinie od pyłu aż ciężko oddychać. Najgorzej było na krakowskich Alejach Trzech Wieszczów - ponad 440 proc. normy. W Rynku Głównym - ponad 300, w Nowej Hucie - ponad 200 proc. normy. Nie lepiej w innych miastach - w Tarnowie norma przekroczona trzykrotnie, w Nowym Sączu, Olkuszu i Skawinie - grubo ponad dwa razy.

Na szczęście wskaźniki innych, poza pyłem, zanieczyszczeń mieściły się w bezpiecznych dla zdrowia wartościach.

- Prognoza pogody nie jest optymistyczna. Większe zanieczyszczenie powietrza może się utrzymywać jeszcze przez parę dni. Ale i tak jest już lepiej niż było w piątek, kiedy skażenie pyłem zawieszonym sięgało w Tarnowie 700 procent dopuszczalnej normy - poinformował nas Leszek Sebesta, wojewódzki inspektor ochrony środowiska.

Najświeższe informacje o stanie powietrza w Małopolsce można znaleźć na stronach internetowych WIOŚ (www.krakow.pios.gov.pl). Kiedyś takie dane prezentowała też specjalna tablica świetlna, umieszczona na ścianie Hotelu ,Cracovia" przy krakowskich alejach. Tablica jednak zepsuła się dawno temu, a jej naprawę uznano za nieopłacalną.

- Chcielibyśmy kupić nową tablicę i powiesić ją gdzieś bliżej centrum Krakowa, ale na razie nie mamy na to środków. Koszt samej tablicy to ok. 30 tys. zł - wyjaśnił Leszek Sebesta.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zapylona Małopolska<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b> - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto