Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzrost cen mieszkań w Krakowie nieco przyhamował. Ale tylko tych najmniejszych. Stawki zapierają dech, a mimo to wciąż nie brakuje nabywców

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Ceny ofertowe małych mieszkań w Krakowie nie rosły w drugim kwartale tak szybko jak na początku roku – wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io. W przypadku lokali do 36 m kw. ów wzrost wyniósł „zaledwie” 7 proc., gdy jeszcze niedawno był dwucyfrowy. Natomiast stawka za metr kwadratowy – średnio 11 825 zł – musi robić wrażenie.
Ceny ofertowe małych mieszkań w Krakowie nie rosły w drugim kwartale tak szybko jak na początku roku – wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io. W przypadku lokali do 36 m kw. ów wzrost wyniósł „zaledwie” 7 proc., gdy jeszcze niedawno był dwucyfrowy. Natomiast stawka za metr kwadratowy – średnio 11 825 zł – musi robić wrażenie. Joanna Urbaniec / Polska Press
Ceny ofertowe małych mieszkań w Krakowie nie rosły w drugim kwartale tak szybko jak na początku roku – wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io. W przypadku lokali do 36 m kw. ów wzrost wyniósł „zaledwie” 7 proc., gdy jeszcze niedawno był dwucyfrowy. Natomiast stawka za metr kwadratowy – średnio 11 825 zł – musi robić wrażenie. Drożej jest tylko w Warszawie (13 296), a porównywalne ceny ma jedynie Gdańsk (11 399). O wiele gorsze wieści mają analitycy dla tych,. którzy chcieliby kupić w Krakowie mieszkanie średnie (do 60 m kw.) lub większe. Tu wzrost cen jest nadal dwucyfrowy, w przypadku lokali średnich – niemal największy w Polsce. Stawki zapierają dech.

FLESZ - Pracownicy „Biedronki” nie chcą pracować w niedziele

od 16 lat

- Z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w skali całego kraju małe lokale zdrożały w II kwartale (rok do roku) o niemal 10 proc., a średnie i duże o 9 proc. Największe wzrosty, o ponad 20 proc., odnotowaliśmy w przypadku dużych mieszkań w Sosnowcu i małych w Gdyni. Najwyższe ceny obowiązywały natomiast w przypadku małych lokali w Warszawie. Mediana stawek przekroczyła tam właśnie 13 000 zł za metr kw.

– mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

Dodaje, że rosnące ceny zostały tylko częściowo zamortyzowane przez spadek oprocentowania kredytów – z 3,27 proc. przed rokiem do 2,87 proc. obecnie. Popyt na kredyty hipoteczne jest bardzo wysoki, a czas oczekiwania na nie dwukrotnie się wydłużył i wynosi już średnio aż dwa miesiące.

Wzrost, ale nie tak szalony jak przed wybuchem zarazy

- W aż siedmiu miastach roczne tempo wzrostu cen mieszkań jest już dwucyfrowe. Średni roczny wzrost w obserwowanych przez nas metropoliach wynosi ok. 9,5 proc., a więc tempo przyspiesza. Wciąż jest jednak niższe niż tuż przed pandemią, kiedy ceny ofertowe rosły o 16 procent rok do roku – zwraca uwagę analityk.

W Krakowie za małe mieszkanie (do 36 m kw.) trzeba już zapłacić średnio blisko 12 tys. zł za metr kw. To o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Średnie ceny ofertowe mieszkań średnich (do 60 m kw.) dobijają do 10 tys. zł za metr kw. i są aż o 16 proc. wyższe niż przed rokiem; równie duży wzrost odnotowano tylko w Lublinie, a minimalnie wyższy (17 proc.) w Sosnowcu; w tym ostatnim średnie mieszkanie można jednak kupić w cenie 5 132 zł za metr. W oddalonym o kilkadziesiąt km Krakowie taka stawka byłaby nie lada okazją…

Większe mieszkania (powyżej 60 m kw.) zdrożały w Krakowie przez rok o 15 proc. – do 9 625 zł za metr kw. Tu również stolica Małopolski zmieściła się „na pudle” – wyższe wzrosty odnotowano tylko w Sosnowcu (22 proc.) i Gdyni (18 proc.), przy czym stawka sosnowiecka nadal nie przekracza 5 tys. zł, a w Gdyni wynosi 9,1 tys. zł… Jedyny przypadek spadku cen ofertowych (o 1 proc.) analitycy odnotowali w przypadku dużych lokali w Toruniu.

A może tak na raty?

Mimo wyraźnego spadku oprocentowania kredytów hipotecznych, w większości dużych miast raty kredytów wzrosły z powodu wzrostu cen samych lokali. Przy 10-procentowym wkładzie własnym rata za 50-metrowe mieszkanie w Krakowie wyniosła w II kwartale średnio 2100 zł i była aż o 203 zł wyższa niż rok wcześniej. Kraków ściga tu Warszawę, gdzie rata za takie mieszkanie to 2386 zł, o 51 zł więcej niż przed rokiem. W Gdańsku, Katowicach czy Poznaniu raty nawet zmalały. Dla porównania: rata za identyczne lokum w Częstochowie i Sosnowcu oscyluje wokół 1,1 tys. zł. Pod Wawelem tyle nie wystarczy nawet na zakup najmniejszego mieszkania (rata za 30-metrowe wynosi 1,5 tys. zł).

By nabyć w Krakowie mieszkanie 70-metrowe, trzeba się liczyć z comiesięcznym wydatkiem rzędu 2 835 zł (przy 10-procentowym wkładzie własnym). W Warszawie jest to 3,2 tys. zł, natomiast w Sosnowcu niecałe 1,5 tys. zł.

I bez wkładu własnego?
Expander zwraca uwagę, na projekt ustawy, która umożliwi uzyskanie kredytu hipotecznego bez wkładu własnego. Z rozwiązania będą mogli skorzystać – nie posiadający domu, ani mieszkania - małżonkowie oraz samotni wychowujący dzieci. Limit wieku wnioskodawców to 40 lat. Cena mieszkania nie będzie mogła przekroczyć limitu, różnego w różnych częściach Polski. Okres spłaty nie będzie mógł być krótszy niż 15 lat. Nie będzie to mógł być kredyt walutowy.

Projekt ustawy zakłada również wypłacanie dopłat, które będą pomniejszały zadłużenie w ramach takiego kredytu. W przypadku, gdy w okresie spłaty kredytu uczestnikom programu urodzi się drugie dziecko w rodzinie, to dopłata wyniesie 20 tys. zł. W przypadku kolejnych dzieci będzie to po 60 tys. zł, ale z ograniczeniem, że suma dopłat nie będzie mogła być wyższa niż 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto