- Policjanci z Krakowa wszczęli za nim poszukiwania, wystawiono list gończy i rozpoczęto intensywne i szeroko zakrojone działania operacyjne - informuje mł. asp. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Zebrane dane prowadziły do zachodniopomorskiego. Krakowscy policjanci współpracowali też ze szczecińskimi "łowcami głów".
W taki sposób ustalono, że 42-latek przebywa w Szczecinie. Krakowscy policjanci wspólnie ze swoimi kolegami ze Szczecina zatrzymali go na terenie jednego z centrów handlowych.
- Podczas zatrzymania miał przy sobie broń z tłumikiem, amunicję oraz podrobiony dowód osobisty wystawiony na inne nazwisko. Waldemar S. trafił do policyjnego aresztu - dodaje mł. asp. Przemysław Kimon ze szczecińskiej policji.
Policjanci ze Szczecina podejrzewali, że Waldemar S. mógł mieć związek z napadem na jubilera sprzed tygodnia. Do kradzieży jednak nie doszło. Właściciel zakładu uruchomił alarm i spłoszył bandytę.
- Od razu nad sprawą zaczęli pracować kryminalni, zbierali dane, poszukiwali świadków rozmawiali z informatorami - relacjonuje mł. asp. Przemysław Kimon. - Po zebraniu informacji wytypowali do tej sprawy zatrzymanego 42-latka. Wszystkie informacje i przypuszczenia kryminalnych potwierdziły się. Został rozpoznany jako sprawca usiłowania napadu.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania napadu z bronią palną, podrobienia dokumentów oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji. Trafił do aresztu na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 18 lat więzienia.
Źródło: www.mmszczecin.pl
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?