Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypisują mandaty za brak rachunków

eba
Strażnicy - Grzegorz Widor i Tomasz Mendyk podczas kontroli jednej z posesji w Libiążu.   Fot. Edyta BANASIK-KOSOWSKA
Strażnicy - Grzegorz Widor i Tomasz Mendyk podczas kontroli jednej z posesji w Libiążu. Fot. Edyta BANASIK-KOSOWSKA
Strażnicy miejscy z Libiąża odwiedzają każdą posesję w mieście i w sołectwach. Od początku kwietnia zdążyli się już spotkać z właścicielami 623 domów. Kontrolują, pouczają, jeśli trzeba, to wypisują mandat.

Strażnicy miejscy z Libiąża odwiedzają każdą posesję w mieście i w sołectwach. Od początku kwietnia zdążyli się już spotkać z właścicielami 623 domów. Kontrolują, pouczają, jeśli trzeba, to wypisują mandat. Nie wszystkim to się podoba.

Jeden z domów przy ulicy Oświęcimskiej w Libiążu. Strażnicy - Grzegorz Widor i Tomasz Mendyk proszą właściciela o udostępnienie trzech ostatnich rachunków za wywóz nieczystości z szamba, opłaconej książeczki za wywóz śmieci, a także książeczki szczepień psów. Sprawdzają, czy posesja jest właściwie oznakowana, czyli ma numer oraz jaki jest jej wygląd estetyczny. Tak przebiega każda kontrola. Strażnicy sporządzają notatkę oraz wręczają gospodarzowi zakres jego obowiązków.

Gdy właściciel przynosi dokumenty, okazuje się, że jeden z psów - wilczur nie był szczepiony w tym roku.

- Miała młode, więc nie mogłem jej zaszczepić, ale teraz się wybieram - tłumaczy. Na pytanie, dlaczego od początku roku nie zapłacił za wywóz śmieci, odpowiada: - Zawsze płacę od razu za pół roku. Co miesiąc firma opróżnia mi kosz, a potem reguluję należność. Płaci się wtedy, jak są pieniądze. Nie zawsze są... - dodaje.

Na uregulowanie należności za wywóz śmieci ma dwa tygodnie. Jeśli tego nie zrobi, dostanie mandat. Strażnicy otrzymują co kilka miesięcy wykaz posesji, które opłacają wywóz odpadów komunalnych. Mogą więc bez trudu sprawdzić, kto wywiązuje się z obowiązku, a kto nie.

Dostają też wykaz zużycia wody z RPWiK w Chrzanowie, na podstawie którego stwierdzają, jak często powinny być opróżniane szamba. Reguluje to rozporządzenie Rady Miejskiej z 1997 r. Na jednego mieszkańca przypada 1 metr sześcienny miesięcznie. Z przeprowadzonych kontroli wynika, że około 15 procent mieszkańców gminy nie opróżnia szamb.

- Trzeba podchodzić do tego elastycznie. Nie każemy mandatami osób starszych, które żyją z niewielkiej emerytury czy renty. Jeśli natomiast ktoś został upomniany za to, że nie ma rachunków na wywóz nieczystości, zostanie w niedługim czasie odwiedzony przez strażników ponownie. Jeśli nadal nie będzie mieć rachunków, wówczas otrzyma mandat. Są i takie przypadki, że właściciel posesji od razu prosi o wypisanie mandatu, ponieważ uważa, że to jest bardziej opłacalne. Na widok strażników mówi: ,Witam państwa, ile płacę?" - opowiada Henryk Kapcia, komendant Straży Miejskiej w Libiążu.

W przypadku śmieci na jedną osobę przypada tygodniowo 12 litrów w gospodarstwie indywidualnym, w placówkach handlowych - 50 litrów na 10 m kw. powierzchni na tydzień, a w lokalach gastronomicznych - 330 litrów na tydzień. Za brak podpisanej umowy z odbiorcą odpadów, można otrzymać mandat do 50 zł. Zwykle jest to 20 czy 30 zł. Znacznie wyższe kary - 400-500 zł zapłacą osoby, którym straż miejska udowodni wyrzucanie śmieci w lesie. W tym roku takie mandaty nałożono na dwóch mieszkańców Chrzanowa i dwóch z Libiąża. Musieli ponadto posprzątać najbliższe otoczenie miejsca, gdzie wyrzucili śmieci.

- Większość posesji jest zadbanych, ale brakuje numerów domów. Odkąd prowadzimy kontrolę, w urzędzie miejskim zabrakło numerków dla psów. Wielu mieszkańców myślało, że za zarejestrowanie psa trzeba płacić, dlatego do tej pory tego nie zrobili. Gdy strażnicy uświadamiają ich, że jest to bezpłatne, chętnie udają się do magistratu. Obecnie w Libiążu jest najwięcej zarejestrowanych psów w powiecie - informuje Kapcia.

- Wieść o tym, że kontrolujemy daną ulicę, rozchodzi się błyskawicznie. Są takie posesje, gdzie gospodarz czeka już na nas ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami. Takie domy odwiedza się z przyjemnością. Bywa i tak, że kontrola trwa godzinę, a nawet dłużej. Zdarza się, że mieszkańcy potrzebują porozmawiać ze strażnikami. Jeśli mają taką potrzebę, poświęcamy im czas - wyjaśnia Grzegorz Widor, zastępca komendanta.

Wielu mieszkańców nie jest zadowolonych z prowadzonych kontroli.

- Ktoś nie opróżnia szamba albo zdarzy mu się nie nie zapłacić za wywóz śmieci i dostaje mandat, a żwirownia w Gromcu działa nielegalnie i nikt nie może ukarać właściciela firmy - skarżą się mieszkańcy Gromca.

Znaczna część uważa jednak, że kontrole mobilizują ich sąsiadów do większej dbałości o posesje. W tym roku strażnicy nie skończą jeszcze kontroli.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto