Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjaśnione zbrodnie sprzed lat

WOJCIECH KOPEĆ
Po wielu latach chociaż w części wyjaśnione zostały okoliczności dwóch głośnych przed laty mordów mających miejsce w Krakowie - zabójstwa mistrza Polski w kick-boxingu i trenera kadry juniorów tym sporcie Andrzeja F.

Po wielu latach chociaż w części wyjaśnione zostały okoliczności dwóch głośnych przed laty mordów mających miejsce w Krakowie - zabójstwa mistrza Polski w kick-boxingu i trenera kadry juniorów tym sporcie Andrzeja F. oraz konwojenta firmy "Rovita" Wiesława K. Teraz już wiadomo, że zabójcy związani byli z jedną z najgroźniejszych polskich grup przestępczych - gangiem pochodzącego z Nowej Huty Janusza T. "Krakowiaka", który niedawno skazany został na 25 lat więzienia.

Śmierć pod drzwiami domu
23 listopada 1996 roku w klatce bloku przy ul. Stachiewicza na Azorach jeden z mieszkańców znalazł oczwartej rano ciężko poranionego nożem Andrzeja F. Mimo wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł po kilku godzinach. Jak ustalono w śledztwie, dzień wcześniej sportowiec wrócił doKrakowa ze zgrupowania kadry. Wieczorem przebywał w klubie "Pasja" przy ul. Szewskiej, gdzie był szefem ochrony. W nocy kolega podwiózł go autem pod blok. Na klatce schodowej F. został zaatakowany. Otrzymał kilkadziesiąt ciosów nożem.

Kickboxer nie dał rady
Dziś już wiadomo, że zlecenie ciężkiego pobicia sportowca wydał Janusz T. Najprawdopodobniej chodziło ozastraszenie człowieka, który robił jakieś podejrzane interesy z "Krakowiakiem", ale podpadł bossowi. Ochroniarzem tego mężczyzny miał być właśnie Andrzej F. Aby zmusić wspólnika doposłuszeństwa, Janusz T. postanowił pobić jego ochroniarza. Tak przynajmniej twierdzą śledczy. Zlecenie pobicia przyjął Ukrainiec Marek J. Niestety bezpośrednich sprawców zabójstwa nie udało się ująć, anawet ustalić. W zakończonym niedawno procesie m.in. za zlecenie pobicia Andrzeja F. Marek J. został skazany na 13 lat więzienia. "Krakowiak" dostał 25 lat, ale jest to kara łączna także za zlecenie w 1994 roku zabójstwa małżeństwa Anny i Stanisława S., właścicieli kantoru w Sosnowcu.

Strzały do konwojenta
Janusz T. i Marek J. są także oskarżonymi w kończącym się głównym procesie ponad 30 osób z grupy "Krakowiaka". Zarzuty dotyczą m.in. czterech zabójstw, a wśród nich zabicia w celach rabunkowych konwojenta z krakowskiej hurtowni "Rovita". Zginął on od strzału z pistoletu. Wiesław K. zbierał utarg z hurtowni i podlegających jej sklepów, a pieniądze odstawiał do banku. Mimo ostrożności i ciągłej zmiany tras przejazdu, konwojent jeździł sam "polonezem" nie dostosowanym do przewozu dużych sum pieniężnych. Musiał być oddłuższego czasu obserwowany. Wieczorem23 czerwca1998 roku jechał z utargiem ulicą Christo Botewa Na Rybitwach, gdzie musiał zwolnić z powodu złej nawierzchni. Tam bandyci zajechali mu autem drogę izastrzelili. Wiesław K. zmarł na miejscu. Zrabowano neseser z ok. 80 tys. zł. Użyty do napadu fiat 125p został spalony obok torów kolejowych przy ul. Półłanki.

Groźni choć rozbici
Gang "Krakowiaka" uważana jest za jedną z najgroźniejszych, ale już rozbitych, polskich grup przestępczych. Oprócz wielu zabójstw jej członkowie dokonywali, zwłaszcza na południu Polski, porwań, napadów z bronią w ręku, wymuszeń haraczy, rozbojów, oszustw i kradzieży samochodów. Gang zajmował się też sutenerstwem oraz handlem bronią i narkotykami. Kilka procesów członków gangu już się zakończyło wysokimi, ale jeszcze nieprawomocnymi wyrokami. W toku jest dziewięć spraw, w tym największy w historii krakowskiego sądownictwa proces 26 członków zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, podejrzewanych m.in. o dokonanie rozbojów, wymuszeń, handel bronią i narkotykami, podpalenia, pobicie ze skutkiem śmiertelnym i podżeganie do zabójstwa. Oskarżeni, według policji, należą do gangu, którym kierowali Zbigniew Ś., ps. "Pyza" i Tomasz K., ps. "Kaczor". Ich grupa przestępcza miała podlegać właśnie "Krakowiakowi".

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto