Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory w Krakowie. Lasota kandydatem PiS-u?

Piotr Rąpalski
Dr Marek Lasota, radny klubu PO w sejmiku małopolskim.
Dr Marek Lasota, radny klubu PO w sejmiku małopolskim. Fot. Adam Wojnar
Członek klubu PO w sejmiku województwa kandydatem PiS na prezydenta Krakowa? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jest to możliwe. PiS ma prowadzić rozmowy z dr. Markiem Lasotą, dyrektorem krakowskiego IPN.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, PiS nakłania dr. Marka Lasotę, dyrektora krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej oraz radnego województwa, do startu w wyborach na prezydenta miasta. Mimo tego, że jest on w sejmiku małopolskim członkiem klubu Platformy Obywatelskiej, to do tej partii jednak nie należy. Równocześnie jest wykładowcą katolickiej uczelni, a z racji kierowania IPN ma dobre kontakty ze środowiskami niepodległościowymi. Łatwo mógłby zyskać poparcie prawicowego elektoratu, ale nie tylko.

Poszukiwania kandydata dla PiS prowadzi poseł Ryszard Terlecki. Zapytany, nie zaprzeczył, że rozmawia z Lasotą. - Oficjalnego kandydata przedstawimy w połowie przyszłego tygodnia. Nic więcej nie powiem - uciął krótko poseł.

Sam Lasota przebywa na urlopie w ciepłych krajach i nie mógł z nami porozmawiać.

Marek Lasota może być sprytną odpowiedzią na wycofanie się z wyścigu posła Jarosława Gowina, lidera Polski Razem. Początkowo to jego typowano na kandydata koalicji PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem. Miał zyskać głosy większości prawicowego elektoratu, ale też części zwolenników PO - bo długo był członkiem tej partii. W takim układzie Gowinowi dawano duże szanse w starciu z urzędującym prezydentem Jackiem Majchrowskim.

Podobną strategię przyjąć mógł teraz PiS. Lasota, związany z Solidarnością poseł I kadencji Sejmu z listy Porozumienia Obywatelskiego Centrum, doktor nauk humanistycznych, były dyrektor liceum katolickiego w Dąbrowie Górniczej, a obecnie wykładowca Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum oraz poszukiwacz prawdy historycznej w IPN, łatwo przypadłby do gustu prawicowemu elektoratowi.

Ale z drugiej strony związany jest on z Platformą, która do wyścigu o fotel prezydenta wystawiła mało rozpoznawalną radną miejską Martę Patenę. A Marek Lasota jest bardziej znany, choćby dlatego, że prowadził programy historyczne w telewizji i radiu.

- Poszukiwanie kandydata w szeregach PO może być odebrane jako słabość PiS, ale z drugiej strony to może być zgrabne posunięcie - mówi prof. Marek Bankowicz, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To kandydat, który może przełamać podziały. Jeśli do II tury wyborów z prezydentem Jackiem Majchrowskim wszedłby wyrazisty kandydat PiS, ale związany z PO, to część elektoratu tej drugiej partii może uznać go za swojego człowieka - komentuje. - To zaskakujący pomysł, ale daje szansę na realną walkę w II turze.

Marek Bankowicz uważa, że kandydat związany wyłącznie z PiS w starciu z Majchrowskim skazany byłby na porażkę.

Koledzy Lasoty z PO w taki scenariusz nie wierzą. - Może PiS podpytuje pana Lasotę, ale pomysł jest mało realny. Świadczy o słabości partii, która nie może znaleźć kandydata u siebie - mówi Leszek Zegzda, szef klubu PO w sejmiku województwa.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto