18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory w Krakowie: gorączka rośnie, lewica złożyła donos na Kracika

A.Maciejowski, P.Rąpalski
Stanisław Kracik
Stanisław Kracik Andrzej Banaś
– Podejrzewamy, że wojewoda złamał prawo - mówią młodzi socjaldemokraci. Ich zdaniem, Stanisław Kracik poprzez swój profil na Facebooku przedwcześnie rozpoczął kampanię wyborczą w internecie. Teraz sprawą zajmie się komisarz wyborczy i prokurator. – Nie ma tam haseł "głosujcie na mnie", nie ma też programu wyborczego - twierdzi Grzegorz Stawowy z Platformy Obywatelskiej, przedstawiciel Kracika. Wojewoda zachęca tylko do debaty na temat przyszłości Krakowa.

Federacja Młodych Socjaldemokratów złożyła zawiadomienie do Komisarza Wyborczego i Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Wojewodę Małopolskiego Stanisława Kracika. Zarzucają mu bezprawne, niemoralne i przedwczesne rozpoczęcie kampanii wyborczej w internecie.

Stanisław Kracik ma swój profil na portalu Facebook. Można do niego pisać, można rozmawiać z innymi internautami, można obejrzeć film z wojewodą w roli głównej. - Nie ma tam haseł "głosujcie na mnie", nie ma też programu wyborczego - mówi Grzegorz Stawowy z Platformy Obywatelskiej, przedstawiciel Kracika. - Wojewoda zachęca tylko do debaty na temat przyszłości Krakowa.

Stawowy twierdzi, że Kracik założył swój profil na Facebooku pod wpływem zachęty ze strony sympatyków Platformy, której jest kandydatem na prezydenta Krakowa.- Ponad 100 wolontariuszy przyszło do wojewody z pomysłami, jak ulepszyć jego stronę. Wszystko, co zrobili, zrobili za darmo - dodaje Stawowy.

Inaczej sprawę widzą młodzi politycy z FMS. - Wojewoda wyraźnie zachęca do głosowania na niego, w filmie zamieszczonym na portalu. Mówi "wygrajmy te wybory". A przecież nie został ogłoszony jeszcze ich termin - twierdzi Adrian Sysiak, przewodniczący FMS. - Podejrzewamy, że wojewoda złamał prawo i sfinansował stworzenie filmu, w którym występuje z logo Platformy - dodaje.

Władze krakowskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przytakują. - Nie zajmujemy stanowiska, ale jesteśmy za tym, aby odpowiednie organy wyjaśniły sprawę - mówi Grzegorz Gondek, szef SLD w Krakowie.

Jeśli okaże się, że zarzuty się potwierdzą, wojewoda Stanisław Kracik może mieć niemałe kłopoty.

- Prawo jest tu bezwzględne i mówi wyraźnie, że wydatkowanie na kampanię, która się jeszcze nie rozpoczęła, jest karane - mówi prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. - Jeżeli wojewodzie zostanie udowodniona wina, może on zostać ukarany grzywną od 100 zł do, nawet, miliona złotych - dodaje.

Jeżeli zaś wojewoda promował się całkowicie za darmo, żadne sankcje mu nie grożą. - Trzeba jednak stwierdzić, że nawet jeżeli kandydat nie wydał żadnych pieniędzy, to naruszył po prostu dobre obyczaje i, zapewne, osądzą go wyborcy - twierdzi Marek Chmaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto