Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Kto na prezydenta Krakowa?

Piotr Ogórek
archiwum Polska Press
Wybory samorządowe za ponad rok. Walka o fotel prezydenta Krakowa jeszcze nie rozpala kandydatów.

Swój start w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Krakowa ogłosił Konrad Berkowicz z partii Wolność. Na resztę oficjalnych kandydatów przyjdzie zapewne poczekać do przyszłego roku, choć potencjalni chętni już są. Urzędujący prezydent Jacek Majchrowski pół roku przed wyborami podejmie decyzję, czy startuje.

W Platformie Obywatelskiej mówi się o pośle Bogusławie Soniku i senatorze Bogdanie Klichu jako potencjalnych kandydatach. Prawo i Sprawiedliwość, któremu bardzo zależy na „odbiciu” Krakowa, rozważa wystawienie poseł Małgorzaty Wassermann lub Barbary Nowak (kurator oświaty). O swoim ewentualnym starcie, także pół roku przed wyborami, poinformuje Łukasz Gibała. Nowoczesna nie wyklucza własnego kandydata, ale i wspólnego dla całej opozycji.

Wybory samorządowe w 2018 roku budzą już duże emocje. Wszystko przez zapowiedzi z obozu rządzącego Polską, który rozważał np. wprowadzenie „od razu” dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Oznaczałoby to, że wielu urzędujących od lat samorządowców nie mogłoby się ubiegać o reelekcję. Jednak w maju prezes PiS stwierdził, że jego partia nie wprowadzi takiego rozwiązania przed najbliższymi wyborami. Ale i tak opozycja nie wyklucza, że PiS może zmienić ordynację wyborczą.

Na razie tylko jeden

Deklaracja Jarosława Kaczyńskiego nie spowodowała, że ruszyła lawina kandydatów na urząd prezydenta Krakowa. Na razie objawił się tylko jeden: Konrad Berkowicz z prawicowo-konserwatywnej partii Wolność. Jego program wyborczy jest krótki - żeby zmienić Kraków, trzeba obalić Jacka Majchrowskiego. Z wykształcenia informatyk w poprzednich wyborach na prezydenta Krakowa zdobył 4,5 proc. głosów. Był m.in. rzecznikiem Janusza Korwin-Mikkego podczas jego kampanii prezydenckiej.

Kandydata PO na fotel prezydencki w Krakowie mieliśmy poznać także w tym roku, ale na razie się na to nie zanosi. W grze cały czas pozostają trzy osoby: europosłanka Róża Thun, poseł Bogusław Sonik i senator Bogdan Klich. Realnie liczy się dwóch ostatnich, bo Thun od początku jest sceptyczna co do swego kandydowania.

- To rozpoznawalne nazwiska. Ważne jest też, że jako partia w Krakowie mamy deklarację programową - mówi Grzegorz Lipiec, szef małopolskiej PO.

Wszystko wskazuje, że kandydata PO poznamy w przyszłym roku, bo władze partii czekają na to, co zrobi PiS z ordynacją wyborczą. We władzach krakowskiej PO słyszymy też, że nie zamykają się na wymienione osoby i mogą rozważyć np. wystawienie kogoś z kręgów profesorskich.

Platforma nie wyklucza również szerokiej koalicji środowisk opozycyjnych. - Coraz częściej myślimy o wspólnych listach, które można by wystawić już w wyborach samorządowych. To mogłoby też oznaczać wspólnego kandydat na prezydenta Krakowa - zaznacza Lipiec.

W takim układzie kandydatem byłby jednak przedstawiciel PO, a reszta opozycji mogłaby liczyć np. na stanowiska wiceprezydentów.

O własnym kandydacie myśli Nowoczesna, choć też nie wyklucza wspólnego.

- Chcielibyśmy wystawić osobę z naszego środowiska. Jeśli jednak nowa ordynacja ograniczy nasze szanse, będziemy działać na rzecz zjednoczonej opozycji - zaznacza Jan Urbanowicz z zarządu małopolskiej Nowoczesnej.

Na prawicy też czekają

PiS powołał na razie Marka Pęka na koordynatora wyborów samorządowych w Krakowie. Nieoficjalnie mówi się, ze największe szanse na kandydowanie miałaby Małgorzata Wassermann, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold. Wiadomo jednak, że nie jest za bardzo tym zainteresowana. Obecnie posłanka jest na urlopie i nie chce komentować ewentualnego startu na prezydenta miasta.

Mimo to - jak twierdzi Michał Drewnicki, radny miejski PiS - właśnie Wassermann jest głównie brana pod uwagę. - Pytanie, czy pani poseł będzie chciała kandydować - zastanawia się.

Na giełdzie nazwisk pojawia się jeszcze Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.

- To bardzo prawdopodobne. Ryszard Terlecki bardzo zabiegał, żeby została wojewodą małopolskim - mówi nam osoba związana z Prawem i Sprawiedliwością. - Reprezentuje środowisko Terleckiego, a jego ludzie w Krakowie mają najwięcej do powiedzenia.

Barbara Nowak wczoraj nie odebrała od nas telefonu, bo jest na urlopie. Rzecznik kurator oświaty, Grzegorz Sobol, stwierdził krótko: - Informacje są medialne i żyją własnym życiem.

Gibała po raz drugi?

Wiele wskazuje, że w najbliższych wyborach o fotel prezydenta zawalczy Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa.

- Jest jeszcze trochę czasu. Ostateczną decyzję podejmę pół roku przed wyborami - twierdzi Gibała, który na urząd prezydenta kandydował również w ostatnich wyborach.

Uzyskał wtedy ponad 27 tys. głosów (11,16 proc.), zajmując trzecie miejsce wśród 8 kandydatów. - Jest w Krakowie wiele rzeczy, które powinny i mogą funkcjonować lepiej, a ja mam pomysły na to, jak je naprawić - dodaje. Chodzi m.in. o chaos urbanistyczny i skuteczną walkę ze smogiem.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 16. "Buc"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto