Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyborcza niedziela wyjątkowo spokojna

Artur Jurkowski
Ewelina Lachowska
Bez incydentów, lokale otwarte zgodnie z planem. Niedzielne głosowanie podczas wyborów prezydenckich przebiegało w regionie bardzo spokojnie.

Lokale wyborcze zostały otworzone o godz. 7. - Nikt nie zaspał, nikt nie zapomniał klucza. Wszystko odbyło się bez kłopotów - poinformowała Agnieszka Weremko, pełnomocnik prezydenta Lublina ds. wyborów.

W Lublinie wczoraj działało 208 komisji wyborczych. Niemal wszystkie rozpoczęły pracę dokładnie o godz. 7. Tak było w 188 stałych obwodach i jednym z 21 tzw. obwodów wydzielonych. Te ostatnie obejmowały szpitale, domy pomocy społecznej oraz areszt śledczy.

- Zgodnie z ordynacją wyborczą głosowanie w wydzielonych obwodach mogło się rozpocząć później niż w stałych obwodach. 20 komisji w Lublinie skorzystało z tej możliwości, przy czym głosowanie nie mogło się rozpocząć tam później niż o godzinie 9 - wyjaśniała Weremko.

W Lublinie do godz. 15 nie zgłoszono żadnych incydentów wyborczych. W regionie też było spokojnie. - Głosowanie przebiega bez zakłóceń, można powiedzieć, że modelowo. Mamy co prawda doniesienia o drobnych nieprawidłowościach, ale w większości te zgłoszenia nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości - mówiła Teresa Bichta, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie.

Wczoraj PKW dwukrotnie podała frekwencję w głosowaniu. Pierwszą na godz. 12. W kraju wynosiła 14,61 proc., na Lubelszczyźnie była wyższa i sięgnęła 16,27 proc. Dało to województwu czwarte miejsce w Polsce pod względem oddanych głosów (po Podkarpaciu - 17,61 proc., Podlasiu - 17,12 proc. i Małopolsce - 16,83 proc.).
W Lublinie do południa do urn poszło 17,7 proc. uprawnionych. To najwyższy wskaźnik spośród miast na prawach powiatu w woj. lubelskim: w Chełmie wynosił on 17,61 proc, w Białej Podlaskiej - 16,29 proc. a w Zamościu - 15,59 proc.

Najwyższą frekwencję w kraju odnotowano w Godziszowie (pow. janowski) - 29,89 proc.

- Trochę zaskoczyło mnie, że musiałam stać w kolejce po kartę do głosowania. Nie spodziewałam się tego - mówiła pani Małgorzata, która ok. godz. 14 głosowała w Lublinie w lokalu przy ul. Szaserów.

Frekwencja na godz. 17 wynosiła w kraju 34,41 proc., na Lubelszczyźnie - 34,97 proc.

Wśród dużych miast w regionie dalej najwięcej głosujących było w Lublinie - 37,65 proc. W Białej Podlaskiej ten wskaźnik wynosił 36,54 proc., w Chełmie - 35,59 proc., a w Zamościu - 34,74 proc. W tym czasie w Godziszowie frekwencja sięgnęła już 51,89 proc.

W 2010 r. podczas pierwszej tury poprzednich wyborów prezydenckich frekwencja w Lublinie wynosiła 61,83 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto