Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybór Smudy na trenera Wisły powinien oznaczać spokojniejszy czas dla kibiców

Piotr Tymczak
Eksperci są zgodni, że pod kierunkiem Franciszka Smudy Wisła powinna w najbliższym czasie grać lepiej
Eksperci są zgodni, że pod kierunkiem Franciszka Smudy Wisła powinna w najbliższym czasie grać lepiej Andrzej Banaś
Piłkarscy eksperci uważają, że wybór Franciszka Smudy na trenera Wisły Kraków powinien oznaczać spokojniejszy i radośniejszy czas dla kibiców "Białej Gwiazdy". Zgadzają się, że trener z nazwiskiem i doświadczeniem zmniejsza ryzyko destabilizacji, wpadnięcia zespołu w wir ściągający na dno tabeli. Każdy podkreśla jednak, że żaden szkoleniowiec nie może dać pełnej gwarancji sukcesu, tym bardziej, kiedy nie wiadomo, jaką będzie dysponował kadrą.

- Jeżeli trener Smuda będzie miał zawodników, jakich teraz ma, to będzie mu bardzo ciężko. Nigdy nie widziałem tak słabo grającej Wisły jak w poprzednim sezonie - mówi były trener Wisły Henryk Kasperczak.

Jego powrót do Wisły po latach się nie powiódł. Uważa, że nie można teraz od razu zakładać, że podobnie będzie ze Smudą. - Dla trenera najważniejsze jest to, aby trafił na wartościowych zawodników. Jak prowadziłem Wisłę drugi raz, to nie miałem takiej drużyny jak wcześniej - zaznacza Kasperczak. - U nas tylko tyle się mówi, że dwa razy się nie wchodzi do tej samej rzeki. A ja myślę, że trenerzy, którzy wracają, mogą się sprawdzić. Mourinho też teraz wrócił do Chelsea i jakoś nie ma problemu - dodaje Kasperczak.

Podkreśla, że właściciel Wisły Bogusław Cupiał zawsze walczył o mistrzostwo i upragniony awans do Ligi Mistrzów. Nie przypuszcza, aby tym razem było inaczej. Spodziewa się więc, że Smuda doczeka się transferów. "Franz" na powitalnej konferencji przypomniał natomiast, że jak poprzednio prowadził Wisłę, to 11 lat temu zostawił Kasperczakowi w pełni przygotowany zespół.

- To prawda. Przejąłem drużynę, która była na miejscu - przyznaje Kasperczak. - Sztuka, którą zrobiłem, polegała na tym, że poukładałem zespół. Zrobiłem kilka roszad, poprawek i to się udało.

W efekty pracy Smudy wierzy były piłkarz Wisły Marek Motyka.

- Trzeba zaufać temu wyborowi. Byli różni trenerzy w Wiśle, krajowi i zagraniczny, obecnie zostały zgliszcza. Teraz jest jeden pewnik - gorzej już być nie może. A czy będzie wspaniale, na miarę oczekiwań, czyli mistrzostwa i europejskich pucharów, to życie pokaże - ocenia Motyka. Dla niego trzyletni kontrakt, jaki otrzymał Smuda w Wiśle, to czas, jakiego nie można zmarnować: - Nie wyobrażam sobie, żeby przy takim kredycie zaufania to nie wypaliło, można było coś zepsuć.

Do tego na zbudowanie wielkiej Wisły Smuda ma aż trzy okna transferowe, a więc do przyszłorocznych wakacji. - Myślę, że trener Smuda jest w stanie zbudować zespół na miarę oczekiwań - mówi Krzysztof Bukalski, były zawodnik "Białej Gwiazdy", który grał u trenera Smudy. - Kiedy się przejmuje drużynę i trzeba ją odbudować na nowo, to zawsze jest jednak ryzyko. Potrzeba więc czasu i cierpliwości. Nie każdy dobry zawodnik od razu szybko wkomponuje się w zespół - dodaje Bukalski.

- Czy można prognozować, jaka będzie przyszłość w Wiśle? Cokolwiek zostanie zaplanowane, to szybko jest tam weryfikowane - komentuje były dyrektor sportowy Wisły Grzegorz Mielcarski. - Pierwsze pół roku da odpowiedź. Po pierwsze, zobaczymy, jakie będą transfery. Choć piłkarze, którzy w Wiśle już są, absolutnie powinni grać lepiej. Jest tylko pytanie, na ile będzie ich w stanie zmotywować trener Smuda.

Zdaniem Mielcarskiego Smuda może być gwarantem ligowej stabilności, jeżeli będzie miał odpowiednich piłkarzy do jego wizji futbolu.- Od lat trener Smuda jest konsekwentny w grze pressingiem, który próbuje nakładać na rywali już na ich połowie, obojętnie z kim gra. Próbował to przenieść na grunt reprezentacji, przykładowo w meczu z Hiszpanią, co się skończyło katastrofalnie. W Wiśle powinni się więc nastawić na więcej dynamiki, biegania, będzie więcej kurzu leciało spod nóg - spodziewa się Mielcarski.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto