Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wstrzymują budowę parku. Wszystko przez metro?

Piotr Tymczak
Przy ul. Karmelickiej miał powstać park, ale urzędnicy wstrzymują inwestycję. Nie jest bowiem wykluczone, że teren może być zarezerwowany pod stację metra.

Mieszkańcy liczyli, że władze miasta dotrzymają słowa i wybudują park przy ul. Karmelickiej. Urzędnicy piętrzą jednak problemy. Teraz zwracają uwagę, że to jedyne miejsce w okolicy na stację metra. Jest też wizja budowy podziemnego parkingu z tunelem dla samochodów.

- Ustalenia były takie, że powstanie park i tego chcemy, bez żadnych dodatkowych wynalazków - podkreśla Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.

Jego zdaniem park przy ul. Karmelickiej można byłoby już otwierać park, gdyby urzędnicy mieli chęć do tego, by spełnić obietnice wobec mieszkańców.

W urzędzie tłumaczą jednak, że wszystko trzeba dobrze przeanalizować, by później się nie okazało, że miasto wyłoży miliony na park, który trzeba będzie rozkopywać. Wszystko przez plany budowy podziemnej komunikacji w Krakowie. Do końca tego roku ma powstać studium jej wykonalności i nie jest wykluczone, że działka pomiędzy ul. Karmelicką a Dolnych Młynów, na której zaplanowano park, zostanie wyznaczona, jako miejsce dla stacji metra.

- To jedyny teren w tym rejonie, w którym taką stację można byłoby wybudować metodą odkrywkową, bez wycinania drzew czy burzenia budynków - przyznaje Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Podkreśla przy tym, że gdyby nawet budowano stację dla metra albo podziemnego tramwaju przy ul. Dolnych Młynów, to nad nią mogłaby znajdować się zieleń. Plany miasta są takie, by po wykonaniu studium w latach 2020-2023 powstał projekt wykonawczy podziemnej komunikacji, a później mogłaby się rozpocząć jej budowa.

Prezes Waszkiewicz nie wierzy w to, że metro powstanie w najbliższym czasie. Obawia się, że rezerwa terenu dla stacji spowoduje pozostawienie na działce przy ul. Karmelickiej obecnej działalności - czyli naziemnego parkingu.

Zwolennicy parku protestują też przeciwko innemu pomysłowi, by pod nim powstał podziemny parking. Rozważana jest nawet koncepcja, by do podziemnych garaży wjeżdżać tunelem, jaki mógłby powstać pod ul. Dolnych Młynów. - To absurdalny pomysł. W centrum trzeba ograniczać ruch. Poza tym mieszkańcy chcieli przecież park, bez parkingu - podkreśla prezes Waszkiewicz.

- Park przy Karmelickiej już mógłby być gotowy - przekonuje Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, reprezentujący mieszkańców walczących o park.

Oskarżają urząd o złamanie umowy w sprawie parku przy Karmelickiej [WIZUALIZACJE]

Okazuje się jednak, że urzędnicy zamiast zabrać się za tworzenie parku, będą prowadzić kolejne analizy, które mają dać ostateczną odpowiedź, w jaki sposób wykorzystać teren między ulicami Karmelicką i Dolnych Młynów (w sąsiedztwie budynku Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej), w miejscu, gdzie obecnie znajduje się naziemny parking.

- Nie można wykluczyć, że część tej działki będzie potrzebna do budowy podziemnej stacji metra - przyznaje Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Będzie park przy Karmelickiej. A co wcześniej tam planowano? [GALERIA]

We wrześniu ubiegłego roku prezydent Krakowa podpisał umowę na opracowanie studium wykonalności szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego, a więc ewentualnie metra. Dokument za 9,7 mln zł ma powstać do końca tego roku. Urzędnicy biorą po uwagę to, że studium może wskazać teren planowany pod park jako lokalizację stacji metra.

- To jedyna niezabudowana działka w tej okolicy. Jeżeli miałaby powstać tam stacja, to można ją wykonać metodą odkrywkową, bez wycinki drzew i burzenia budynków. Nad stacją mógłby powstać park - wyjaśnia dyrektor Kempf.

Umowa na studium dla metra cztery lata po referendum

Na tym jednak nie koniec analiz. W urzędzie biorą też pod uwagę budowę parkingu pod działką rezerwowaną na park. Pomysł jest taki, by pod częścią ul. Czarnowiejskiej i Dolnych Młynów powstał tunel drogowy, z którego można byłoby wjeżdżać na parking. Lokalizacja podziemnych miejsc postojowych jest możliwa na miejskiej działce przy bibliotece, jak i po drugiej stronie (przy ul. Dolnych Młynów), gdzie w dawnej fabryce cygar hiszpańska firma Immobiliaria Camins zamierza wybudować hotel z parkingiem.

Rozmowy dotyczące docelowego zagospodarowania terenu mają więc być prowadzone z udziałem przedstawicieli hiszpańskiego inwestora.

Stanisław Albricht, autor koncepcji metra dla potrzeb referendum w sprawie jego budowy, przeprowadzonego w 2014 r., zwraca uwagę, że jeżeli miałaby tam powstać stacja metra, to tunel podziemnej kolejki pewnie byłby poprowadzony pod ul. Dolnych Młynów i w takiej sytuacji trudno byłoby też mówić o tym, że zmieściłby się tam tunel samochodowy.

Mariusza Waszkiewicza nie przekonują argumenty dotyczące budowy stacji metra czy podziemnego tunelu z parkingami. - Jesteśmy za parkiem bez żadnych dodatkowych wynalazków. Nie wierzę w realizację metra. A budowa parkingów i tunelu to absurdalny pomysł. W centrum trzeba ograniczać ruch samochodowy - komentuje prezes Waszkiewicz.

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Krakowa będą się natomiast ważyć losy już istniejącego w centrum miasta parku Jalu Kurka przy ul. Szlak. Ten teren należy do Zgromadzenia Salwatorianów, jest ogrodzony i od lat niszczeje. Miasto chciałoby go przejąć i otworzyć, ale za wykup trzeba zapłacić ok. 11 mln zł.

W listopadzie ubiegłego roku radny PO Dominik Jaśkowiec przygotował projekt uchwały dotyczący wniosku do prezydenta Krakowa o wywłaszczenie za odszkodowaniem parku Jalu Kurka. Za głosowali radni PO i z prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”, oprócz radnego Łukasza Wantucha. Jego głos oraz radnych PiS przeważył. Rada miasta nie przyjęła uchwały. - Teraz mamy nową kadencję, w radzie jest mniej przedstawicieli PiS i jeszcze raz warto wrócić do pomysłu - wyjaśnia Jaśkowiec, który w obecnej kadencji jest przewodniczącym rady miasta.

Spór o Park Jalu Kurka za miliony. Lista transakcji między miastem i Kościołem

Przyznaje, że obecna uchwała jest nieco zmieniona w stosunku do tej z listopada i znalazł się w niej zapis, który jest ukłonem w stronę radnego Wantucha. Był on przeciwko, tłumacząc, że wywłaszczenie oznacza konieczność zapłaty 100 procent wartości gruntu. Zdaniem radnego Wantucha gmina powinna dostać taki sam rabat, jaki udziela Kościołowi przy sprzedaży gruntów miejskich, czyli 98 procent.

Radny Jaśkowiec w nowym projekcie uchwały dodał jednak punkt mówiący o tym, że prezydent przeanalizuje możliwość pozyskania parku z bonifikatą. Jeżeli tego by się nie udało zrobić, to zdaniem przewodniczącego Jaśkowca za park trzeba byłoby zapłacić ok. 11 mln zł w ramach odszkodowania za wywłaszczenie. Ocenia on, że postępowanie potrwałoby około dwóch lat, ale park można byłoby przejąć np. w przyszłym roku po wpłaceniu pierwszej raty.

Dziś radni zajmą się też kolejnym pomysłem radnego Jaśkowca, który przygotował projekt uchwały ws. utworzenia na bulwarze wiślanym (od strony Skałki, na ponad 23 tys. mkw.), wielopokoleniowego skweru rodzinnego. Projekt jego zagospodarowania powstałby na podstawie konsultacji z mieszkańcami Starego Miasta.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wstrzymują budowę parku. Wszystko przez metro? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto