Stragany z chomątami, uprzężą, ale też z zabawkami, watą cukrową, sprzętem rolniczym, a przede wszystkim konie można było w poniedziałek zobaczyć w Skaryszewie. Bo bez wierzchowców nie ma Wstępów. Tysiące ludzi zjechało z całej Polski, by obejrzeć tradycyjny jarmark koński.
Bez rzeźnickich wozów
Tym razem handel końmi odbywał się w nowej formule: nie było koni sprzedawanych na rzeź. I choć transporty z końmi zjechały w nocy, to jednak wpuszczano je na targowisko dopiero od 5 rano. Niektórzy handlarze ustawili się w kolejce psiocząc na zaostrzenie przepisów, bo nowe zasady nie wszystkim się podobały.
- Nie zapraszamy do Skaryszewa tych, którzy przywożą konie na ubój. Chcemy być dumni z naszych Wstępów i jesteśmy dumni - mówił burmistrz Ireneusz Kumięga na otwarciu jarmarku.
W organizacji targów pomagali także Przedstawiciele Fundacji Centaurus, z którymi gmina podpisała porozumienie w sprawie nowej formuły Wstępów. Działacze Centaurusa sprawdzali, by konie miały dobra opiekę na targowisku - były boksy i miejsca do pojenia zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?