Wolontariusz Szlachetnej Paczki zmienia świat na lepsze [rozmowa MM]

Przeczytaj też inne Rozmowy MM

Szlachetna Paczka to jedna z największych akcji wspierających ludzi w trudnej sytuacji materialnej. Po raz kolejny poszukiwani są wolontariusze, którzy pomogą w realizacji wizji lepszej Polski, stworzonej przez szefa Stowarzyszenia Wiosna - ks. Jacka Stryczka.

- Szukamy ludzi odpowiedzialnych, pragnących pomagać i realnie zmieniać swoje otoczenie, potrafiących pracować w grupie i organizować pracę innych osób - mówi ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca akcji. - Oferujemy szkolenia i rozwój kompetencji, szansę na sprawdzenie się w działaniu i udział w mądrej pomocy - dodaje.

O tym, jak akcja wygląda od kuchni, korzyściach z wolontariatu i pomaganiu innym rozmawiamy z Marleną Baradziej - wolontariuszką i jedną z koordynatorek akcji Szlachetna Paczka.

Jak wyglądają przygotowania do akcji Szlachetna Paczka?

To projekt, który trwa przez cały rok. 29 sierpnia tanecznym krokiem zaczęliśmy kampanię zapraszania wolontariuszy do Paczki. Świętowaliśmy Studniówkę Paczki w 14 miastach w Polce. Tak jak licealiści ekscytują się maturą i przygotowują się do niej, tak Paczka stoi przed egzaminem dojrzałości społeczeństwa. Chcemy, żeby Polacy go zdali.

Ilu chętnych potrzeba i kto może zostać wolontariuszem Paczki?

W tym roku poszukujemy 9100 osób, które będą chciały zostać wolontariuszami. Kto to może być? Przede wszystkim osoba pełnoletnia. Wolontariuszami w projekcie są ludzie, którzy mają w sobie nie tylko samą chęć pomagania drugiemu człowiekowi, ale swoim działaniem chcą zmieniać świat na lepsze. Biorę udział po raz kolejny w projekcie i zapewniam, że to nie jest banał, ale to właśnie robi się jako wolontariusz.

Patrząc na charakter przyszłego wolontariusza, możemy wymienić takie cechy jak znajomość projektu i utożsamianie się z jego wartościami, dobra organizacja własnego czasu oraz zapał do pracy. Co więcej, dla takiej osoby wyzwania nie powinny stanowić bariery, ale być szansą na rozwój. Zapraszam na www.superw.pl

Czy zainteresowanie wolontariatem w Polsce jest duże?

W ostatnich latach można zauważyć, że ludzie szukają możliwości włączenia się w wolontariat. Z jednej strony z chęci pomagania drugiemu człowieku, z drugiej zaś szukają możliwości sprawdzenia samych siebie w nowych sytuacjach, nabywania doświadczenia cennego na rynku pracy. To właśnie oferuje Paczka.

Myślę, że z każdą kolejną edycją coraz więcej osób chce do nas dołączyć i mamy nadzieję, że tak będzie zawsze. Przykładem na to mogą być częste rozmowy z osobami, które słyszą, że ktoś angażuje się w projekt Szlachetnej Paczki i widzą efekty jego pracy oraz pozytywną energię, bijącą od tych ludzi. W efekcie same chciałby przeżyć to samo i szukają informacji jak można to zrobić. A my jesteśmy gotowi, żeby na takie pytania odpowiadać.

Ilu wolontariuszy działało w zeszłorocznej edycji i czy liczba ta z roku na rok rośnie czy maleje?

W zeszłorocznej edycji razem z nami było 7600 wolontariuszy. W tym roku liczymy na jeszcze liczniejszy udział i ufamy, że osiągniemy nasz cel. Ciągle dbamy o to, aby z ideą projektu dotrzeć do coraz to nowych obszarów, gdzie rozgościła się bieda, a my walczymy z jej skutkami. Nie tylko trudną sytuacją materialną, ale dodatkowo spadkiem motywacji tych osób, których ona dotknęła.

Jakie zadania są przydzielane wolontariuszom? Czy każdy robi to samo, czy są konkretne zespoły zajmujące się różnymi sprawami?

Zadaniem wolontariusza jest pójście do potrzebującej rodziny i przeprowadzenie ankiety. Jeśli zdecyduje, że ta rodzina faktycznie powinna zostać objęta pomocą w ramach Szlachetnej Paczki to od tego momentu staje się jej opiekunem. Co to znaczy? Od wolontariusza zależy czy sporządzony przez niego opis rodziny sprawi, że znajdzie się człowiek, który zechce jej pomóc.

Śmiało możemy powiedzieć, że wolontariusz jest okiem darczyńcy na to, co dzieje się w rodzinie, której chce pomóc. Dlatego zbudowanie z nim dobrej relacji może zaowocować przygotowaniem paczki, która stanie się nie tylko materialną pomocą, ale impulsem do zmiany. Rola wolontariuszy w projekcie jest nie mniejsza niż osób, które nimi zarządzają – bo każdy jest ważny. Wolontariusze działają w rejonie, którym kieruje lider. Zadania wolontariuszy nie różnią się od siebie w całej Polsce.

Czy wolontariusze przechodzą specjalny trening zanim wyruszą w teren?

Wolontariusze Paczki zanim pójdą do rodzin, przechodzą specjalne szkolenie, które wprowadza ich w naszą ideę i zadania jakie przed nim staną. Jest to kilkugodzinne spotkanie z trenerem, na którym omawiane i wyjaśniane są poszczególne etapy naszej pracy. Aby przygotować wolontariusza na to co może się wydarzyć w trakcie np. spotkania z rodziną dodaliśmy do szkolenia omówienie kilku sytuacji kryzysowych. To często jest najlepszy moment aby dowiedzieć się w jaki projekt wchodzimy i jaki cel chcemy osiągnąć razem. Poza tym jest to czas kiedy budujemy drużynę, czyli ludzi, których łączy Szlachetna Paczka.

Zdarzają się jakieś sytuacje kryzysowe w pracy wolontariusza? Bywa ciężko?

Patrząc z boku na to co robią wolontariusze gdy muszą wejść do obcego im domu i zacząć rozmawiać z tymi ludźmi o ich czasami naprawdę bardzo prywatnych, wręcz skrywanych w domowym zaciszu rzeczach, to sama świadomość tego już pokazuje, że może być trudno.

Pamiętam do dziś moją pierwszą wizytę u rodziny. I nie było łatwo. Dopiero co skończyłam 18 lat. Pojęcie biedy nie było mi nigdy obce, ale kiedy wieczorem przekroczyłam prób domu pana Mirosława i jego żony to w głowie miałam tylko jedna myśl: "Marlena, chyba przesadziłaś." Jedna izba, którą trudno było nazwać domem. Na stole okruchy z chleba oraz masło i oni, starsze małżeństwo, na których czas już odcisnął w dotkliwy sposób swoje piętno.

I jak się Pani zachowała?

Na wycofanie się było za późno, więc wzięłam do ręki ankietę, głęboki wdech i zaczęłam pytać. Dopiero po kilku minutach, kiedy pierwsze emocje zaczęły opadać zrozumiałam, że tak naprawdę to ja teraz będę odpowiedzialna za tę rodzinę i naprawdę czułam, że zrobię wszystko żeby im pomóc. W jednej chwili znaleźliśmy wspólny język i kiedy ja zaczęłam ich słuchać zobaczyłam jak bardzo tego potrzebowali.

To nie Paczka dała im najwięcej, ale sam fakt, że tam byliśmy i spędziliśmy z nimi trochę czasu. A kiedy przy rozpakowywaniu paczek usłyszałam, że jestem ich uśmiechniętym słońcem to wiedziałam, że gdybym tamtego wieczoru się wycofała, to byłaby najgorsza z możliwych decyzji. Właśnie dla takich historii Paczka staje się dla wolontariusza nie suchą ideą, a żywą historią, przeżytą naprawdę i zapamiętaną na lata. Bo właśnie ze względu na takich ludzi jak w tej rodzinie ja chce iść dalej.

A można zostać stałym współpracownikiem Szlachetnej Paczki, czy co roku rekrutowane są nowe osoby?

Paczka zaraża. Czuje się to kiedy choć raz posmakuje się tych pozytywnych emocji które towarzyszą każdej edycji. I gdy pozna się coraz to nowych i niesamowicie wspaniałych ludzi, którzy - mimo, że są różni i pochodzą z różnych środowisk - to właśnie spotykają się tutaj, bo łączą ich te same wartości. Dlatego jest wiele osób, które są z nami już po raz kolejny i dzięki ich postawie opartej na doświadczeniu w Paczce zgłaszają się nowi ludzie

Co daje wolontariat w Szlachetnej Paczce?

Przede wszystkim ogromną satysfakcję, że razem z tysiącami ludzi w całej Polsce zmieniło się czyjeś życie na lepsze. Szlachetna Paczka to też najlepsza szkoła rozwoju samego siebie. Kolejne atuty to zarządzanie własnym czasem, ale i czasem innych osób, wiara w ogromną siłę, która tkwi w nas i energię, którą można spożytkować i obrócić w sukces. Po tych kilku miesiącach wolontariatu okazuje się, że nie stanowi to dla nas najmniejszego problemu.

Rozmawiała Anna Kowalska