Jednym z obserwatorów sobotniego meczu piłkarskiego Wisła - Górnik Łęczna był czołowy do niedawna pomocnik III-ligowej Proszowianki, Paweł Nowak. Czyżby mogło to oznaczać, że możliwy jest jego powrót do proszowickiej drużyny?
- Jestem zdecydowany na odejście z Proszowic - mówi Paweł Nowak. - Po prostu przyjechałem zabrać swój prywatny sprzęt sportowy, a przy okazji zobaczyć sparing wiślaków.
- Jaki jest Pana status jako zawodnika?
- Mam kontrakt z Wisłą, ważny do czerwca 2005 r. Jednocześnie podpisałem też indywidualną umowę z Proszowianką, kończącą się w czerwcu 2004 roku. I teraz rzecz idzie o rozwiązanie umowy z Proszowianką. Potrzeba do tego wpłaty klubowi kwoty 4,5 tysiąca złotych i jestem skłonny uregulować tę należność. Suma taka wynika z treści umowy z Proszowianką, a tych zapisów nie mogę ujawniać.
- Jaki jest stosunek Pawła Nowaka do zasadniczej służby wojskowej?
- Sprawy z wojskiem mam już ostatecznie uregulowane.
- Czy Wisła ma coś do powiedzenia w sprawie pańskiej batalii o wydostanie się z ,proszowickiego jasyru"?
- Liczę na jej pomoc, w szczególności zaś pana Zdzisława Kapki.
- Przyjmując, że odejdzie Pan z Proszowianki, to zagra w...
- Jeśli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności, to będę występował w Cracovii.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?