Osoby przyjeżdżające do Szpitala Okulistycznego w Witkowicach mają do dyspozycji jedynie 18 miejsc parkingowych. W ciągu ubiegłego roku przez witkowicką placówkę przewinęło się 5 tys. pacjentów. W tej sytuacji znalezienie miejsca, by zostawić samochód, graniczy z cudem.
- Jesteśmy bezradni - wzdycha Sławomir Tarnowiecki, zastępca dyrektora szpitala o spraw ekonomiczno-administracyjnych. - Nie ma miejsca, ani pieniędzy.
Do szpitala w Witkowicach zjeżdżają pacjenci z całego województwa. Dodatkowo szpital pełni w miesiącu minimum 20 dyżurów dla krakowian, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy specjalisty. W ubiegłym roku przez gabinety okulistyczne w Witkowicach przewinęło się 5 tys. osób.
- Mamy tylko 18 miejsc parkingowych dla pacjentów przed wjazdem na teren szpitala - przyznaje dyr. Tarnowiecki. - Pacjenci chcą wjeżdżać na teren szpitala, co jest niezgodne z przepisami, ale trudno im się dziwić. 30 procent naszych pacjentów to dzieci przywożone przez rodziców. Drugą dużą grupą są osoby starsze, które mają trudności z poruszaniem się. Coraz częściej nie mają gdzie zostawić samochodu nawet pracownicy.
Problem wcale nie jest taki prosty do rozwiązania, jak by się mogło wydawać. Szpital nie dysponuje nie tylko pieniędzmi na budowę parkingu, ale również miejscem.
Teren, na którym stoi szpital, formalnie należy do Uniwersytetu Jagiellońskiego, dlatego potrzebna jest jego zgoda na każdą inwestycję. Uniwersytet jednak zaproponował, by gmina oddała mu w zamian inny obiekt, który jest w użytkowaniu uniwersytetu, a którego właścicielem jest gmina.
Kierownictwo szpitala jest zdumione, ponieważ Uniwersytet nie interesował się terenem w Witkowicach od 1951 r. Sama procedura zamiany jest na tyle skomplikowana, że nikt nie wierzy, by udało się to załatwić w najbliższym czasie.
- Mamy nadzieję, że w rozwiązaniu problemu pomoże nam gmina - mówi dyr. Tarnowiecki. - Być może możliwe byłoby korzystanie razem z MPK z działki sąsiadującej ze szpitalem.
Działka na razie jest w rękach prywatnych. Jej właścicielka zgodziła się ją sprzedać. Wykupem zainteresowane jest MPK, ponieważ obecnie autobus nr 115 dojeżdżający do Witkowic, kończy trasę na jednokierunkowej uliczce. Witkowice się rozrastają, przydałaby się więc prawdziwa pętla autobusowa.
Szpital ma nadzieję że gdyby gmina wykupiła działkę, na jej części można by urządzić parking dla pacjentów. Nic jednak nie wskazuje, by to mogło nastąpić w najbliższym czasie.
- Jesteśmy w trakcie porządkowania spraw, związanych z pętlami autobusowymi, ale Witkowice jeszcze przez jakiś czas będą musiały poczekać w kolejce - tłumaczy Irena Cebula, zastępca dyrektora ZDiK. - W tej chwili ważniejszy jest dla nas wykup działki pod dworzec autobusowy na Krowodrzy.
Jedyne czego obecnie można być pewnym, to remontu obecnego parkingu. Pieniądze na tę inwestycję wyłożyła Rada Dzielnicy IV.
- Uważamy, że rozwiązanie problemu braku miejsc parkingowych przy szpitalu jest bardzo ważne dla dzielnicy - mówi Teodozja Maliszewska, radna dzielnicy IV. - Gdyby była taka możliwość, chętnie pomoglibyśmy w sfinansowaniu budowy nowego parkingu. W tym roku przeznaczyliśmy 30 tys. zł na remont istniejących miejsc parkingowych.
Niestety - od samego remontu nowych miejsc nie przybędzieÉ
Na zdj. Przed Szpitalem Okulistycznym w Witkowicach jest jedynie 18 miejsc parkingowych do dyspozycji pacjenów.
Fot. Monika CHYLASZEK
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
