Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła remisuje na trudnym terenie

Redakcja
Pierwsza połowa dla Wisły Kraków, druga dla Zagłębia Lubin, a w efekcie sprawiedliwy remis w meczu zamykającym 14. kolejkę ekstraklasy. Dla "Białej Gwiazdy" był to już szósty kolejny mecz bez porażki. Krakowianie dzięki punktowi, wywalczonemu na stadionie w Lubinie, opuścili strefę spadkową.

Wisła przystępowała do meczu z Zagłębiem z ogromną wyrwą w obronie, jaka powstała w wyniku kontuzji Arkadiusza Głowackiego i Richarda Guzmicsa. Do tego doszła absencja, pauzującego za kartki Krzysztofa Mączyńskiego, który też swoją pracę w defensywie wykonywał we wcześniejszych meczach. Ważnym pytaniem było zatem, jak w tym przemeblowanym ustawieniu krakowianie sobie poradzą z tak wymagającym przeciwnikiem, jak Zagłębie. Gospodarze mecz rozpoczęli dokładnie w takim samym składzie, jak niedawne, wygrane spotkanie z Jagiellonią Białystok.

Pierwsze dziesięć minut meczu to było wzajemne badanie sił. Zagłębie miało kilka stałych fragmentów gry, Wisła próbowała skonstruować jakąś sensowną akcję. Udało się jej to w 14 min i od razu krakowianie objęli prowadzenie. Paweł Brożek wycofał piłkę do Petara Brleka, a ten pięknym uderzeniem zza pola karnego nie dał najmniejszych szans Martinowi Polackowi. Tym samym Chorwat wysłał sygnał, że to jemu należało się miejsce w wyjściowym składzie za Krzysztofa Mączyńskiego. Był to pierwszy gol Brleka w barwach Wisły.

W 20 min po dalekim podaniu Patryka Małeckiego w polu karnym Zagłębia szarżował Paweł Brożek, ale jego strzał został zablokowany i ostatecznie skończyło się tylko na rzucie rożnym. Chwilę później groźnie strzelał Zdenek Ondrasek, ale Martin Polacek był na miejscu i złapał piłkę.

Wisła miała przewagę, a Zagłębie mimo straty gola, nie potrafiło zepchnąć gości do głębszej defensywy. Gospodarze mieli problem ze stwarzaniem okazji pod bramką Łukasza Załuski. W takiej sytuacji w 27 min na strzał z dystansu zdecydował Łukasz Janoszka. Piłka minęła jednak cel. Podobnie był po uderzeniu Filipa Jagiełły w 34 min.

Wisła kontrolowała sytuacje, choć nie zagrażała już bramce Zagłębia. Wyjątkiem był strzał Bobana Jovicia w 41 min, obroniony przez Martina Polacka. Wydawało się, że krakowianie spokojnie utrzymają prowadzenie do przerwy, ale w doliczonym czasie gry Patryk Małecki niepotrzebnie sfaulował Arkadiusza Woźniaka. Z rzutu wolnego dośrodkował Krzysztof Janus, a Woźniak strzałem głową z kilku metrów pokonał Łukasza Załuskę. Wiślacy mogli sobie zatem mocno pluć w brodę, bo na własne życzenie schodzili na przerwę przy wyniku 1:1.

W przerwie trener Piotr Stokowiec dokonał dwóch zmian w Zagłębiu, wpuszczając na boisko Filipa Starzyńskiego i Jarosława Kubickiego. Gospodarze ostro ruszyli do ataków i na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 49 min Arkadiusz Woźniak uderzył zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

Zagłębie poszło za ciosem, przyciskając Wisłę. W 56 min Arkadiusz Woźniak miał kolejną bardzo dobrą okazję na gola, ale tym razem formą błysnął Łukasz Załuska, który odbił piłkę.

W kolejnych minutach tempo meczu nieco spadło. Wisła próbowała odrabiać straty, ale nie grała już tak składnie jak w pierwszej połowie. Zagłębie tymczasem spokojnie czekał na swoją szansę. W 71 min gospodarze strzelili nawet gola (Łukasz Janoszka), ale sędzia odgwizdał spalonego i bramki nie uznał. Dwie minuty później groźnie było wreszcie pod bramką gospodarzy, ale po strzale Macieja Sadloka z rzutu wolnego ładną interwencją popisał się Martin Polacek. W 76 bramkarz gospodarzy nie miał już jednak szans. Z prawej strony dośrodkował Boban Jović, piłka minęła Pawła Brożka, a z bliska do siatki wepchnął ją Jakub Bartosz. Był to pierwszy gol tego piłkarza w barwach Wisły.

W 83 min blisko zdobycia trzeciego gola dla Wisły był Paweł Brożek, który chciał przelobować bramkarza Zagłębia. Napastnik „Białej Gwiazdy” nie trafił jednak czysto w piłkę. Do końca obie strony starały się strzelić zwycięską bramkę, ale wynik pozostał już bez zmian.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Brlek 14, 1:1 Woźniak 45+2, 2:1 Woźniak 49, 2:2 Bartosz 76.
Zagłębie: Polacek – Todorovski, Guldan, Jach, Dziwniel – Janus, Jagiełło, Piątek, Woźniak, Janoszka (77 Tosik) – Nespor.
Wisła: Załuska – Jović, Uryga, Sadlok, Pietrzak – Boguski (68 Bartosz), Brlek, Popović (82 Cywka), Małecki – Brożek, Ondrasek (69 Zachara).
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Marcin Boniek (Bydgoszcz) i Bartosz Heinig (Gdańsk). Żółte kartki: Janus, Todorovski – Uryga, Popović. Widzów: 6281.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto