Po kilku nieudanych próbach zdobycia bramki, w 26. minucie po dośrodkowaniu Marka Zieńczuka, strzał w polu karnym na bramkę zamienił Paweł Brożek. Po objęciu prowadzenia Wisła miała jeszcze kilka akcji, po których mogłaby się pokusić o znaczniejszą przewagę, jednak brakowało dokładności.
Pierwsze 10 minut drugiej połowy mistrz Polski przespał, co skończyło się zdobyciem przez gości wyrównującej bramki. Błąd krakowskich obrońców wykorzystał Mierzejewski, który płaskim strzałem pokonał Pawełka.
Zaraz po stracie gola Patryka Małeckiego zastąpił Piotr Ćwielong, który już siedem minut po wejściu na boisko oddał celny strzał na bramkę. Dobrą interwencją popisał się jednak Przyrowski, który wybił piłkę na róg.
Bramka, która ustaliła wynik spotkania i zapewniła podopiecznym Macieja Skorży 3 punkty, padła w 75. minucie, kiedy po wymianie piłek pomiędzy Ćwielongiem a Pawłem Brożkiem, strzał na bramkę zamienił ten drugi (jest to 14. bramka zdobyta w tym sezonie przez lidera klasyfikacji strzelców). „Broziu” wraz z pozostałymi wiślakami ruszyli do Macieja Skorży, by wspólnie cieszyć się z prowadzenia i tym samym uciąć spekulacje, jakoby drużyna była w konflikcie z trenerem. Polonia starała się walczyć do końca, i gdyby strzał Ivanovskiego z 83. minuty był dokładniejszy, mecz zakończyłby się podziałem punktów.
Wygrana „Białej Gwiazdy” zapewniła drużynie awans o jedną pozycję w tabeli i większe nadzieje na obronę tytułu mistrza kraju.
Wisła Kraków - Polonia Warszawa 2:1 (1:0)
1:0 Paweł Brożek 26. min
1:1 Mierzejewski 55. min
2:1 Paweł Brożek 75. min
Sędzia: Hubert Siejewicz
Żółta kartka: Marcelo (Wisła) - Trałka (Polonia)
Wisła: Pawelek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek, Małecki (61. min - Ćwielong), Sobolewski (77. min - Cantoro), Diaz, Zieńczuk, Paweł Brożek, Boguski (72. min - Beto)
Polonia: Przyrowski - Mynar, Dziewicki, Jodłowiec, Lato, Trałka, Kozioł (46. min - Lazarevski), Piątek (76. min - Gajtkowski), Mierzejewski, Majewski (72. min - Mąka), Ivanovski
Piłkarze Wisły po meczu powiedzieli:
Piotr Ćwielong
- Najważniejsze, że dzisiaj wygraliśmy i zdobyliśmy komplet punktów. Strzeliliśmy dwie bramki i dalej jesteśmy w grze. Cieszę się, że trener dał mi szansę i mogłem pomóc w zdobyciu bramki. Mam nadzieję, że w następnych meczach również będę mógł zagrać. Jeśli chodzi o scenę radości z udziałem trenera po zdobytej bramce – chcieliśmy pokazać, że atmosfera w szatni jest jak najbardziej w porządku i nie mamy żadnego konfliktu z trenerem.
Marcin Baszczyński
- Dzisiaj wygraliśmy, ponieważ do dobrej gry dołożyliśmy skuteczność i zaangażowanie. Zdobyliśmy dzisiaj 3 punkty, ale zdajemy sobie sprawę, że brakuje nam jeszcze wiele spokoju w grze. Plusem jest, że stwarzamy sobie coraz więcej sytuacji strzeleckich.
Paweł Brożek
- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy i że moje trafienia pomogły w zdobyciu punktów, tym bardziej, że fakt, iż w ostatnich czterech kolejkach nie strzelałem, bardzo mi ciążył. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeżeli dzisiaj nie wygramy, to tytuł znacznie się od nas oddali. Ostatnio to nam strzelano bramki, a z nas uchodziło powietrze.
- Jeśli chodzi o medialne spekulacje mówiące, że mamy konflikt z trenerem, to nasza radość dzielona z Maciejem Skorżą była po to, by temu zaprzeczyć oraz pokazać, że jesteśmy z nim na dobre i na złe
Zobacz też:
| SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
 |  |  |  |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
