Mistrz Polski, który zakończył rundę jesienną pięciopunktową przewagą nad kolejną w tabeli Legią Warszawa, fatalnie wszedł w rozgrywki wiosenne. Zespół zaliczył dwie porażki ze słabszymi drużynami: GKS-em Bełchatów i Arką Gdynia.
- Mamy w drużynie kolejny trudny moment - nie ukrywał na dzisiejszej konferencji prasowej trener Maciej Skorża. - Brakuje nam utrzymania rytmu meczowego i automatyzmu w grze - tłumaczył słabe występy swojej drużyny. - Musimy być pewni siebie, pierwsi zdobyć bramkę w meczu, pierwsi nakręcić się na boisku - argumentował szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Okazja do pokazania, że Wisła jednak nie znalazła się w dołku jest już w piątek w Białymstoku, o godzinie 20. Wtedy krakowski zespół zmierzy się z tamtejszą Jagiellonią, która od początku rozgrywek zdobyła 29 punktów (10 zostało odjętych jako kara za udział w korupcji), a ostatnio wygrała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.
- Z pewnością będziemy walczyć o zwycięstwo, bo potrzebujemy impulsu w postaci wygranej - deklaruje Skorża. - Nie ma żadnego marazmu, ani zniechęcenia w szatni, wiem też, iż jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - dodaje.
Trener jest dobrej myśli, także co do swojej przyszłości w zespole mistrza kraju.
- Wierzę, że dotrwam z drużyną do czerwca, a wtedy będziemy świętować zdobycie trzynastego tytułu w historii. Szkoleniowiec nie chciał ujawnić, czy rozmawiał na swój temat z właścicielem klubu Bogusławem Cupiałem. Zapewnił natomiast, że nigdy w trakcie swojej pracy w Wiśle nie dostał ultimatum od kierownictwa drużyny.
Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Lotto | Baseny | Hot spoty | Mapa |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?