2 z 9
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków. Wnioski po meczu z Zagłębiem Lubin
CHCESZ BRAMEK, STRZELAJ
Co z tego, że w meczu z Zagłębiem Lubin Wisła była zdecydowanie częściej przy piłce. Nic z tego nie wynikało. Krakowianie utrzymywali się przy piłce, ale w futbolu chodzi o to, żeby stwarzać sobie sytuacje, oddawać strzały. A z tym był duży problem. A, że w ten sposób można zagrozić bramce przeciwnika, pokazał choćby Dawid Szot, który w drugiej połowie huknął z dystansu i Dominik Hładun musiał nieźle się nagimnastykować, żeby obronić to uderzenie. Takich prób ze strony piłkarzy „Białej Gwiazdy” było stanowczo za mało.