4 z 10
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków. Wnioski po meczu z Jagiellonią Białystok
KREATYWNOŚĆ
Żeby myśleć o korzystnym wyniku, trzeba coś wykreować na boisku. Nawet grając w osłabieniu można to zrobić. Wisła jednak po tym względem wyglądała w Białymstoku koszmarnie słabo. Do przerwy stać ją było na jedną przypadkową akcję, po której szansę na gola miał Jan Kliment i stały fragment gry, który przyniósł gola. Zresztą też w znacznym stopniu dzięki nieporozumieniu Błażeja Augustyna ze Pavelsem Steinborsem, bo dośrodkowanie Michala Skvarki idealne przecież nie było. Po zmianie stron natomiast Wisła wyglądała pod względem kreowania gry, sytuacji bramkowch wręcz żenująco słabo.